Kilkaset tysięcy rodziców (w tym 96% to ojcowie) nie płaci alimentów - tak wynika z danych przedstawionych na konferencji podsumowującej pracę polskiego Zespołu Ekspertów ds. Alimentów. Obecnie stan zadłużenia wobec dzieci przekracza 10 miliardów złotych a skuteczność egzekucji pieniędzy w sprawach alimentacyjnych sięga jedynie 19,5%. To oznacza, że około 80% przypadków takich spraw nie zmienia sytuacji najmłodszych pokrzywdzonych. Wprawdzie w Polsce instnieje Fundusz Alimentacyjny, ale pomoc z niego otrzymuje tylko 300 tysięcy (z miliona) dzieci - tych, na które dochód w rodzinie nie przekracza 725 zł. To oznacza, że matka zarabiająca około 2-3000 złotych, samotnie wychowująca dziecko, nie może liczyć ani na objęcie jej programem 500+ ani na fundusz, nawet jeśli ojciec dziecka uchyla się od płacenia alimentów. Rodzice unikający odpowiedzialności za swoje dzieci stosują zaś różne metody, by oszukać państwo i swoich bliskich. Aż 23% ankietowanych usprawiedliwia częstą zmianę rachunków bankowych, by uniknąć zajęcia pieniędzy przez komornika. W związku z różnymi okolicznościami w 2015 roku z 50 000 spraw prokuratura umorzyła niemal 10 000 a drugie tyle zamknięto odmową wszczęcia postępowania.

Rzecznik Praw Obywatelskich i Rzecznik Praw Dziecka przygotowali więc raport z prac Zespołu Ekspertów ds. Alimentów, proponując w nim zmiany legislacyjne i nowe rozwiązania, które pozwoliłyby zmienić sytuację. Obaj zwrócili się do Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o przeprowadzenie kampanii społecznej, podniesienie progu umożliwiającego korzystanie z Funduszu Alimentacyjnego a także wraz z zespołem o stworzenie Rejestru Uporczywych Dłużników Alimentacyjnych, ułatwiającego komornikom dostęp do informacji o rodzicach uchylających się od płacenia alimentów. Najważniejszą zmianą, o jaką postulują ma być jednak częstsze sięganie do tzw. 209 artykułu kodeksu karnego. Zespołowi Ekspertów ds. Alimentów zależy na większej częstotliwości stosowania wobec uchylających się od alimentów rodziców kary ograniczenia wolności w systemie dozoru elektronicznego. Bransoletka noszona przymusowo przez skazanych pozwalałaby kontrolować, czy regularnie chodzą do pracy, co tym samym ułatwiłoby egzekucję komorniczą zaległych alimentów. Zgodnie z nowymi propozycjami, osoba, której dług alimentacyjny stanowi równowartość trzech tzw. "świadczeń okresowych" (najczęściej miesięcznych) powinna podlegać grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.