"Dziewczynka z balonikiem", jedna z najsłynniejszych prac tajemniczego artysty Banksy'ego, trafiła na aukcję w londyńskim Sotheby's, gdzie licytowano ją pod koniec tygodnia. Jego cena miała wahać się między 200 a 300 tysięcy funtów, jednak jeden z fanów jego twórczości postanowił kupić obraz za większą kwotę: ponad milion funtów i zrobił to anonimowo przez telefon.

Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że chwilę po zakończeniu aukcji uruchomił się alarm, a obraz zaczął wysuwać się z ramy i zamieniać się w strzępy papieru. Okazało się, że ma w niej ukrytą niszczarkę - został pocięty na oczach wszystkich. Zdjęcia z całego zajścia szybko pojawiły się w sieci i jedno z nich opublikował na swoim Instagramie autor pracy, załączając ironiczny komentarz: "Going, going, gone...".

Zobacz: Amerykański zwiastun "Zimnej wojny". Krytycy zachwyceni filmem, widzowie wyczekują premiery!>>

Mówi się, że prank Banksy'ego to jeden z największych kawałów w historii sztuki i kpina z jej komercji. Co więcej, po całej akcji wartość "Dziewczynki z balonikiem" ma wzrosnąć o połowę.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Banksy (@banksy) Paź 5, 2018 o 6:45 PDT

Banksy to legendarny i tajemniczy twórca street art, który często komentuje swoimi pracami sytuacje społeczno-polityczne.