"Wszyscy w swoim życiu docieramy do tego miejsca (zwłaszcza dziewczyny), w którym staramy się być idealni (...)
Chcemy wpasować się w wizję perfekcyjnych nas, tworzoną przez innych. Po co? " - tak zaczyna się felieton, który poruszył kobiety na całym świecie. Jego autorka, Alicia Keys sprzeciwia się w nim wymaganiom, które stawia przed nami współczesny świat. Sama przyznaje się do tego, że przez lata chowała się za warstwą makijażu, dlatego teraz apeluje do wszystkich dziewczyn: przestańcie ukrywać się!

W tekście dla serwisu Lenny Letter piosenkarka wyznaje, że definitywnie rezygnuje z makijażu. Wszystko dzięki fotografce - Paoli Kudacki, która namówiła gwiazdę na sesję po przyjściu z siłowni. "Byłam zszokowana. Poczułam się niekomfortowo, zdenerwowałam się. Moja twarz była zupełnie bez makijażu. Miałam na sobie bluzę! Wyglądałam jak ktoś, kto spieszył się na sesję, to nie był mój właściwy wygląd do zdjęć. Odparłam więc: „Jak to teraz? Chcę być prawdziwa, ale to może być zbyt prawdziwe!” - pisze.

 Akcję #NoMakeUp popiera również jej mąż Kasseem Dean, czyli Swizz Beatz

To właśnie wtedy coś w niej w niej pękło i zdecydowała, że porzuca makijaż na dobre. W "surowej" wersji pokazała się już m.in. w najnowszym teledysku "In Common" i w sesjach zdjęciowych dla "Vanity Fair" i "Fault". Alicia Keys zapoczątkowała też akcję #NoMakeUp w której zachęca swoje fanki do umieszczania zdjęć bez makijażu w mediach społecznościowych. Akcja ma na celu uświadomienie kobietom, że piękno tkwi w nich, a nie w ilościach makijażu, który nałożą na twarz. Czy to przytyk do Kylie Jenner? Jedno jest pewne Alicia Keys jest pierwszą (tak znaną) gwiazdą, która wypowiedziała wojnę "tapecie". Czy wytrwa w swoim postanowieniu? Trzymamy kciuki!