Dla domów mody takich jak Alexander McQueen kolekcje międzysezonowe to dobra okazja, żeby wreszcie coś sprzedać. Regularne pokazy o raczej święto mody niefunkcjonalnej, zawieszonej gdzieś między historyzmem a futuryzmem. Dzieła sztuki nie muszą być praktyczne, więc ubrania "do noszenia" Sarah Burton przemyca w sezonach Resort i Pre-Fall. Nikt jednak nie przypuszczał, że projektantkę zafascynuje... szydełko. Topy zszyte z dzierganych serwetek nie cieszą się poważaniem w świecie mody, ale w nowym lookbooku Alexander McQueen patchworkowe rękodzieło zajmuje uprzywilejowaną pozycję. Podobnie jak hipisowskie kwiaty i łaciaty denim (trend ostatnio mocny, ale niezbyt twarzowy).

W nowej kolekcji Alexander McQueen znajdziecie też munduropodobne kurtki i żakiety w stylu lat 40., ale ich wyrazisty styl jest łagodzony koronkami rodem z "Domku na prerii". Całość tworzy odważny miks, może nawet sprzeczny z tradycją domu mody. Trudno jednak oczekiwać od Sarah Burton wiecznego podążania ścieżkami zmarłego mistrza. Co sądzicie o kolekcji Resort? To nowa jakość w Alexander McQueen czy modowy niewypał?

Alexander McQueen Resort 2014 w GALERII >>>