Arystokratka, projektantka, jedna z czołowych postaci madryckiego ruchu kulturalnego z lat 80. La Movida. Najbardziej bezkompromisowa z hiszpańskich ludzi mody, pokazuje na wybiegu dziecięce fantazje, które nie mają szans na sukces komercyjny. Dziury w budżecie nadrabia oferując ubranka dla dzieci, gadżety, meble, dekorację wnętrz, kosmetyki i akcesoria do telefonów komórkowych. Czy Ágatha Ruiz de la Prada to sprytna businesswoman, gotowa nazwiskiem i charakterystyczną pstrokacizną obrandować wszystko, co da się sprzedać? A może to bezkompromisowa artystka, ikona hiszpańskiej bohemy?

Projektantki nie można przeoczyć, bo od lat ożywia Fashion Week Madrid plamami intensywnych kolorów. Tym razem jej fantazja posunęła się bardzo daleko. Każda modelka nosiła różowe transparentne serce w roli kapelusza (woalki?), a kolorystyka kolekcji ograniczała się do popularnych odcieni biurowych zakreślaczy. W dodatku neonowe sukienki nawiązywały do banalnych przedmiotów czy elementów świata natury, rysowanych niewprawną ręką 4-latka. Sukienka-twarz, sukienka-parasolka z deszczową chmurką, sukienka-gwiazda - absurdalne pomysły artystki pozostawiły niezapomniane wrażenie.

Jak wam się podoba szalony eksperyment Hiszpanki? Macie jej dość czy obserwujecie rozwój kariery ekscentrycznej projektantki?