1. Wypić kawę w le Café des Jacobins

3 Place des Jacobins, 69002 Lyon

Dzień w Lyonie warto zacząć od pysznej kawy i croissanta w Café des Jacobins z widokiem na fontannę Bartholdiego (projektant Frédéric Auguste Bartholdi stworzył m.in. Statuę Wolności). A jeśli lubicie przy okazji przyglądać się przechodniom, to wybierzcie stolik przy samym placu - to bardzo modna część miasta, dlatego każda spacerująca tam Francuzka mogłaby znaleźć się na profilu @lestylealafrancaise (polecamy zajrzeć!).

2. Odwiedzić najpiękniejszy sklep vintage w Lyonie - Art Club

52 Rue Auguste Comte, 69002 Lyon

Art Club to jedno z naszych ulubionych miejsc w Lyonie. Po wejściu czujemy się jak w eleganckim butiku połączonym z galerią sztuki. Sophie, która prowadzi Art Club od 20 lat, jest duszą tego miejsca. Przyznaje, że vintage jest jej największą pasją, a wyszukiwanie perełek w różnych zakątkach świata stało się sposobem na życie. Wśród zbiorów znajdziecie zarówno ubrania od projektantów, jak i te bez metki: i właśnie takie przedmioty są dla niej najcenniejsze. "Jeśli ubranie ma doskonałą jakość i klasyczny krój, nie potrzebujemy nazwiska projektanta" - podkreśla.

5 kosmetyków do makijażu, których nigdy nie używają Francuzki>>

Oprócz doskonałej selekcji ubrań znajdziecie tu też antyki i wnętrzarskie perełki, m.in. oryginalne lampy Serge'a Mouille’a z lat 50.

Po wyjściu ze sklepu warto zgubić się w pobliskich uliczkach - to najciekawsza okolica Lyonu. W eleganckich kamienicach kryją się sklepy z antykami, vintage shopy i pracownie artystów (do niektórych można zajrzeć przez szybę).

3. Zjeść bagietkę zamiast obiadu

Większość restauracji w Lyonie jest zamknięta od 14:00 do 19:00, więc w tych godzinach polecamy zjeść bagietkę z masłem lub serem - naszym zdaniem to jedna z najpyszniejszych rzeczy świata. Francuzi często biorą o jedną bagietkę więcej, żeby zjeść ją w drodze do domu, a Monica z "Friends" przyznała, że nie jadłaby we Francji nic innego. 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Joanna (@joannaventi) Lut 8, 2018 o 9:05 PST

4. Zwiedzić Stare Miasto z Crêpes w ręku

Czas na spacer po przepięknej starówce! Z centrum do Vieux Lyon, czyli Starego Lyonu, można dostać się przez jeden z mostów dla pieszych. Na wstępie warto zamówić na wynos tradycyjne francuskie crêpes z cukrem lub konfiturą i przejść się wzdłuż pięknych różowych kamienic. Niektóre z nich są średniowieczne i mają dziedzińce otwarte dla spacerujących.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Joanna (@joannaventi) Lut 20, 2020 o 10:16 PST

5. Znaleźć wymarzony kożuch vintage w Cockpit

4 Place du Gouvernement, 69005 Lyon

Na starym mieście znajdziecie kolejny ciekawy vintage shop, tym razem w bardziej amerykańskim klimacie. Sklep jest ogromny i podzielony tematycznie na kilka części. Czekają tu na Was kurtki motocyklowe, jeansy z wysokim stanem i prostą nogawką z lat 90. (niektóre jeszcze z metkami), Martensy, przepiękne kożuchy i oczywiście skórzane ramoneski, które w tym regionie Francji można nosić przez cały rok.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez COCKPIT (@cockpit_lyon) Mar 26, 2019 o 11:58 PDT

Fryzury w stylu paryżanek. Modne cięcia i koloryzacje, które wybierają najpopularniejsze francuskie instagramerki>>

6. Wyjrzeć przez okna Galerii Printemps

42 Rue de la République, 69002 Lyon

Nie polecamy Wam zakupów w galerii handlowej, bo wszystkie potrzebne rzeczy znajdziecie w poleconych wcześniej sklepach vintage. Ale niewiele osób wie, że na ostatnim piętrze galerii Printemps są przepiękne, duże okna z widokiem na kamienice. To dobre miejsce, żeby poznać klimat miasta i... zrobić ciekawe zdjęcie na Instagrama.

7. Postać w kolejce do Carmelo Trattoria

7 Rue Neuve 69001 Lyon

O Lyonie mówi się, że jest kulinarną stolicą świata. Oczywiście wiele restauracji serwuje tradycyjne francuskie potrawy, takie jak mule w winie, raclette czy rozpływający się w ustach gulasz z wołowiny (Boeuf Bourguignon), jednak kuchnia Lyonu jest o wiele bardziej różnorodna. My polecamy Wam najbardziej włoskie miejsce we Francji - Carmelo Trattoria. Restauracja jest częścią Big Mamma Group, założonej przez dwóch Francuzów, Victora Luggera i Tigrane’a Seydoux, którzy zakochali się we włoskiej kuchni. Ich knajpy znajdziecie także w Paryżu i Londynie, a każda z nich ma niepowtarzalny klimat (koniecznie zajrzyjcie na ich Instagrama!). 

Nic nie wyostrza apetytu tak, jak czekanie na stolik. Restauracja nie prowadzi rezerwacji i jest otwierana o 18:45, a godzinę wcześniej przed wejściem ustawia się ogromna kolejka.

Jednak naprawdę warto dotrwać do końca - jedzenie w Carmelo Trattoria jest obłędne (jeśli raz spróbujecie ich pasty z truflami, wrócicie po nią kolejnego dnia!), kelnerzy krzyczą do siebie po włosku, a wystrój każdej z czterech sal zapiera dech w piersiach.

Polki, które noszą się jak paryżanki>>

Joanna Szaszewska - miłośniczka mody vintage, każdy wyjazd zaczyna od poszukiwania perełek z drugiej ręki. Razem z siostrą i przyjaciółką prowadzi w Warszawie sklep Ventimiglia Vintage (@ventimigliavintge, https://www.instagram.com/ventimigliavintage/)