Wyłonić tę siódemkę nie było łatwo, bo postanowiłyśmy skupić się tylko na kosmetykach do 50 złotych. Wiemy dobrze, jak trudno w wakacyjnym budżecie wygospodarować więcej środków na makijaż czy pielęgnację, gdy bilet lotniczy i nowa letnia sukienka od Rixo dotkliwie wydrenowały kieszeń. Jednak w ostatnim czasie pojawiło się na horyzoncie wiele polskich marek, które potrafią łączyć świetne składy z przystępną ceną. Ich produkty spełniają większość naszych kryteriów: są naturalne, cruelty free, mają ekologiczne (i ładne) opakowania, rozpieszczające skórę tekstury i pięknie pachną. Oto siedem z nich, które sprawdziły nam się w letnich warunkach i nie zamierzamy z nich rezygnować co najmniej do jesieni.

Annabelle Minerals Soft Cream Lekki krem nawilżający

Idealny krem na lato odnaleziony. Dzięki tej lekkiej, aksamitnej formule od Annabelle Minerals skończyły się nasze problemy z wyświecaniem się twarzy 5 minut po wyjściu z mieszkania, nawet w największy upał. To chyba magia, bo krem składa się w większości z naturalnych maseł i olejków: z ogórecznika, pestek śliwki, pestek winogron, masła shea. Mimo to nie pozostawia oleistej powłoki na skórze, szybko się wchłania, a podkład idealnie się z nim stapia. Zwłaszcza ten mineralny, także od Annabelle Minerals, do którego wracamy każdego lata. Wygląda świeżo, naturalnie i pozwala skórze oddychać, bo zawiera tylko 4 naturalne składniki.

Ala Natural Beauty Acne Skin Elixir

Noszenie maseczki w upały to gotowy przepis na wysyp niedoskonałości. Ale nie dotyczy nas to odkąd odkryłyśmy Eliksir przeciw niedoskonałościom Ala Natural Beauty. Kilka kropel rozprowadzonych punktowo wystarczy, by ewentualne pryszcze zagoiły się w jedną noc. A preparat aplikowany profilaktycznie, w najbardziej problematycznych obszarach twarzy, chroni przed pojawianiem się zaskórników i krostek w ciągu dnia. Za przeciwtrądzikowe właściwości eliksiru odpowiada kompozycja samych naturalnych składników: antybakteryjny olejek z drzewa herbacianego, przeciwzapalny ekstrakt z zielonej herbaty, złuszczający kwas salicylowy oraz łagodzące wyciągi z aloesu, arniki, nagietka, rumianku i lukrecji. Mniej niż 50 złotych to dobra cena jak na takiego cudotwórcę.

Bioup Eko Sorbet Mango

Skóra sucha latem też nie ma łatwo, zwłaszcza po intensywnym opalaniu. Szybko się odwadnia, robi się szorstka, matowa i nierzadko się łuszczy. Znalazłyśmy dla niej cudowny ratunek – olejowy sorbet Bioup o zapachu soczystego mango. Naprawdę przypomina zmrożony, owocowy mus, choć tak naprawdę jest otulającą mieszanką masła z pestek mango i masła shea. Co ważne, oba surowce pochodzą z organicznych, certyfikowanych upraw. Kosmetyk wzbogacono też o olej z rokitnika bogaty w kartenoidy, które nadają skórze piękny, złotawy koloryt pogłębiający opaleniznę. Sorbet działa jak opatrunek na przesuszoną twarz i ciało, pokrywając skórę satynowym woalem. Pachnie jak wakacje na tropikalnej wyspie.

Phlov Żel do mycia z efektem złuszczającym Energy Punch!

Ten żel do mycia jest totalnym game changerem. Przede wszystkim łączy w sobie właściwości żelu pod prysznic i delikatnego peelingu z kwasami AHA – więc nie musisz już pakować do wakacyjnej walizki dwóch kosmetyków oddzielnie. Ale najlepsze jest jego działanie na skórę. Doskonale ją wygładza sprawiając, że staje się aksamitna w dotyku i dobrze nawilżona, przez co użycie balsamu staje się tylko opcją, a nie koniecznością. Poza tym skutecznie zwalcza wszelkie niedoskonałości na skórze, np. krostki na plecach. No i ten zapach – połączenie soczystej brzoskwini, cytryny i mandarynki daje lepszy zastrzyk energii niż kawa. Kolejna dobra wiadomość? W ten weekend (20-22.08) upolujecie żel Energy Punch taniej o 30%, podobnie jak wszystkie inne kosmetyki Phlov do pielęgnacji ciała.

Yope Organic Mist Hydrolat róża + kaktus

Odkąd użyłyśmy tej mgiełki po raz pierwszy, nie rozstajemy się z nią nawet na wyjazdach. To idealny multitasker na letnią porę – wieczorami służy nam jako nawilżający toner do twarzy, który balansuje cerę, łagodzi podrażnienia po myciu i przygotowuje do dalszej pielęgnacji. Rano chowamy do go torebki, by zawsze był w pogotowiu. Sprawdza się jako orzeźwiająca mgiełka, która chłodzi ciało, a swoim różanym zapachem wyostrza znużone od upału zmysły. Można rozpylić ją też na włosy, by je zdyscyplinować i nawilżyć, albo użyć jako naturalnej wody zapachowej. Bazuje w całości na hydrolatach i ekstraktach roślinnych, które mają działanie nawilżające i antyoksydacyjne.

Mydlarnia Cztery Szpaki Szampon w kostce normalizujący Rozmaryn i mandarynka

Podczas urlopu jest niezastąpiony – lekki, poręczny, nie ma ryzyka, że się rozleje, no i doskonale oczyszcza włosy bez ich wysuszania. Szampon w kostce od Czterech Szpaków okazał się jednak tak dobry, że zastąpił nam tradycyjne szampony, których używamy w domu. Dzięki formule bogatej w masła i oleje, myje bardzo delikatnie, nie naruszając otoczki lipidowej włosów i nie wpływając drażniąco na skórę głowy. Zawiera też glinkę zieloną i olejek eteryczny z rozmarynu, które normalizują wydzielanie sebum, przez co fryzura dłużej zachowuje świeżość. Boski ziołowo-mandarynkowy zapach poprawia humor i długo utrzymuje się na włosach. Do kupienia na 4szpaki.pl za jedyne 35 złotych.

Bielenda Eco Sorbet Serum-booster nawilżająco-rozświetlające Ananas

Na deser serum o zapachu soczystego ananasa, które dostarcza skórze solidnej dawki witaminy C. Pomaga ona rozświetlić cerę i chroni przed negatywnym wpływem promieni UV. Konsystencja serum jest lekka i orzeźwiająca niczym lemoniada. Wchłania się w mig, pozostawiając uczucie komfortowego nawilżenia. Kosmetyk stosowany na noc i na dzień (koniecznie pod krem z filtrem, z uwagi na zawartość kwasów AHA), wyraźnie wyrównuje koloryt cery, nadaje jej zdrowy blask i gładkość. Zawiera 97% składników pochodzenia naturalnego i zamknięte jest w przyjemnym dla oka, szklanym opakowaniu.