Według najnowszych badań naukowych promieniowanie słoneczne odpowiada za 80% wszystkich oznak starzenia. To oznacza, że największy wysiłek pielęgnacyjny powinnaś włożyć w ochronę anty-UV – nawet jeśli na twojej twarzy widać już zmarszczki, przebarwienia czy utratę jędrności. Krem z filtrem wzmocniony o antyoksydacyjny booster nie tylko zadziała jak przeciwstarzeniowa tarcza, ale także pomoże zniwelować już utrwalone objawy fotostarzenia, takie jak choćby melasma, linie mimiczne i wiotkość skóry. Oto 3 kosmetyki, które w połączeniu z wysokim SPF, będą stać na straży twojej młodości.

1. Serum z niacynamidem

Niacynamid sam w sobie jest antyoksydantem – będzie więc neutralizował wolne rodniki uwalniane w trakcie ekspozycji na słońce. Ale oprócz tego hamuje on syntezę melaniny, dzięki czemu bardzo skutecznie rozjaśnia przebarwienia. Dlatego serum z niacynamidem jest znakomitym dodatkiem do letniej pielęgnacji – aplikowany na twarz będzie aktywnie zwalczał plamy pigmentacyjne, a jednocześnie nie dopuszczał do powstawania nowych. Niacynamid ma też inną, dużą zaletę: ogranicza produkcję sebum i przeciwdziała wypryskom. Będzie więc trzymał w ryzach kapryśną skórę, która pod wpływem wysokich temperatur może szybciej się przetłuszczać i „zapychać”.

Spośród produktów z niacynamidem rekomendujemy serum – najłatwiej wdrożyć je do swojej rutyny jako antyoksydacyjny booster przed nałożeniem kremu. Aplikuj je wieczorem, na czystą i stonizowaną skórę. W przypadku cery suchej postaw na formułę o nawilżających właściwościach – jak kultowe koreańskie serum Purito Galacto Niacin 97. Wspaniale koi, łagodzi i nawadnia, wchłaniając się w kilka sekund. Zawiera 5% niacynamidu i aż 92% wyciągu z drożdży Galactomyces Fermentate, które wzmacniają barierę ochronną skóry.

Przy cerze problematycznej nic nie sprawdzi się lepiej niż słynny bestseller The Ordinary Niacinamide 10% + Zinc 1%. Podwójna dawka niacynamidu skutecznie zmniejsza produkcję sebum, zwęża pory i w połączeniu z cynkiem likwiduje niedoskonałości. Możesz liczyć też na poprawę kolorytu oraz rozjaśnienie przebarwień potrądzikowych – zarówno tych brązowych, jak i czerwonych, pozapalnych.

2. Serum z witaminą C

Kolejny antyoksydant, czyli witaminę C, aplikuj tym razem rano – jako bazę pod krem z filtrem. To najbardziej uniwersalny, rekomendowany przez dermatologów schemat porannej pielęgnacji, który broni skórę przed najważniejszymi stresorami przyspieszającymi starzenie. Mowa tu nie tylko o słońcu, ale też o zanieczyszczeniach powietrza niszczących DNA komórek skóry. Witamina C będzie przy okazji działała rozjaśniająco na przebarwienia, potęgując efekty nocnej kuracji niacynamidem.

Choć na rynku widać zatrzęsienie produktów z witaminą C, tych o dobrym składzie jest już nieco mniej. Ważne, by kosmetyk zawierał jej stabilną formę, która nie utlenia się zbyt szybko i działa długofalowo. Miks aż trzech aktywnych form witaminy C można znaleźć w Purlés VitC Serum Perfector. Istotne jest to, że towarzyszy im nowoczesny kompleks DNA-Protective Active z karnozyną, który wzmacnia ochronę DNA komórek skóry i nie dopuszcza do przedwczesnej utraty kolagenu. Dodatek kwasu hialuronowego zapewnia uczucie komfortu i nawilżenia po aplikacji.

Na cerę suchą dobrze zadziała serum z witaminą C rozpuszczoną w olejowej formule. Świetnie ocenianym produktem tego rodzaju jest Medik8 C-Tetra z tetraizopalmitynianem askorbylu – ultrastabilną, delikatną formą witaminy C rozpuszczalnej w tłuszczach. Bazę kosmetyku stanowi olejek jojoba, który pozostawia na twarzy lekki, nieobciążający skóry, satynowy woal.

3. Krem z kwasem hialuronowym

Uzupełnieniem skutecznej fotoprotekcji powinien być dobry krem nawilżający – latem koniecznie ten oparty o nawadniający kwas hialuronowy. Odpowiedni produkt uzupełni rezerwy wilgoci w skórze bez przeciążania jej i wyświecania. Krem obowiązkowo nakładaj wieczorem, aby dogłębnie nawilżyć skórę po ekspozycji na słońce, wiatr czy słoną morską wodę. Jeśli wyjątkowo dokucza ci suchość, aplikuj go także rano jako dodatkowy krok pielęgnacyjny po serum z witaminą C i przed kremem z filtrem. Kwas hialuronowy spowoduje, że płytkie zmarszczki z odwodnienia staną się wypełnione, a cera zyska zdrowy glow.

Szukając najlepszej formuły, zwróć uwagę na krem Hidraderm Hyal Sesdermy – absolutny hit z setkami pozytywnych opinii na koncie. Jest niesamowicie uniwersalny – polubi go właściwie każdy typ skóry, od młodej i mieszanej po dojrzałą, suchą i wrażliwą. Zawarte w nim trzy rodzaje molekuł kwasu hialuronowego zapewniają głębokie nawilżenie bez efektu obciążenia i uczucia lepkości.

Tańszą, ale wcale nie gorszą alternatywą dla kremu Sesdermy może być Bielenda Hydro Boost. Tu w składzie pojawia się nie tylko kwas hialuronowy, ale jeszcze lepiej nawilżająca trehaloza oraz peptyd miedziowy – skuteczny składnik anti-aging. Jeśli więc oczekujesz silniejszej stymulacji skóry i nie chcesz wydawać zbyt dużo na krem nawilżający, to opcja idealna dla ciebie.