Stella McCartney jesień-zima 2021/2022. Radość tworzenia (w duchu eko)
Stella nową kolekcją chce mówić o odrodzeniu swojej marki - chwilę przed pandemią odkupiła firmę od Kering i podpisała umowę z LVMH, a przy tym od lat mówi o negatywnym wpływie mody na klimat i szuka rozwiązań, które pomogą uzdrowić planetę. Dziś zresztą projektantkę stawia się jako wzór do naśladowania dla innych kolegów i koleżanek po fachu. Jej nowa kolekcja zresztą składa się w 77% ze zrównoważonych materiałów, tych pochodzących z upcyklingu i wegańskich. I właśnie między innymi dzięki temu widać w niej radość tworzenia, energię i nieposkromioną kreatywność: marszczone sukienki midi zatopione w fuksji, brokatowe kozaki z wydłużoną cholewką, luźne kurtki typu bomber w kolorze słonego karmelu, włochate zielone golfy i kraciaste spódnice z rozcięciem, dzwony z maksymalnie rozszerzoną nogawką (także te w wygniataną fakturę), patchorkowe kurtki w pepitkę i z kreszem, kobaltowe komplety w psychodeliczną szachownicę i sukienki w abstrakcyjne rozlane pasy, a nawet kombinezony obsypane cekinami, które pokochałyby wokalistki Abby. Dla kontrastu, ale i nawiązując do artyzmu w modzie, tłem nowej kolekcji Stelli McCartney zostało słynne muzeum Tate Modern.
24.03.2021
- Moda