Na Instagramie tag #bodypositive liczy sobie aż 3 513 242 postów. Wszystko dzięki kobietom, które promują samoakceptację i nie boją się pokazywać w sieci swoich prawdziwych ciał. A ciała te są różne - jasne, ciemne, wysokie, niskie, szczupłe czy dobrze zbudowane. Nie istnieje określony typ sylwetki, jaki powinno uważać się za ideał. Często porówujemy się do blogerek z Instagrama zapomianając o tym, że ich zdjęcia w większości przedstawiają fikcyjne życie. Bajeczne podróże, figura modelki, tęcza na talerzu i nieziemskie kreacje. Czy tak wygląda każdy ich dzień? Niestety, najchętniej "lajkowane" zdjęcia to te, które przedstawiają wyimaginowany świat oraz dziewczyny o urodzie, która jest wynikiem poprawek chirurgicznych. Profil "Fat Girls Travelling" postanowił to zmienić. 

Na tym koncie, jak i pod tagiem #FatGirlsTravelling, znajdziemy zdjęcia dziewczyn "plus size", które prezentują swoje stylizacje na tle miejsc odwiedzanych podczas wakacji. Osiem bohaterek, założycielek profilu, udowadnia, że hasło bikini body nie jest zarezerwowane tylko dla chudzielców. Zobaczycie je zarówno w letnich sukienkach, jak i modnych strojach dwuczęściowych. Zawsze w bardzo Instagramowej scenerii! To nie jest dowcip, a kolejna akcja promująca ruch "Body Positive", która przekonuje, że warto zacząć być szczęśliwym w swoim własnym ciele. Cellulit, rozstępy, boczki, większe ramiona - czas zapomnieć o tuszowaniu ich w Photoshopie. W sieci znajdzie się miejsce dla każdego, zarówno dziewczyn w stylu fit, jak i tych, które nie czują, by dieta i ćwiczenia miały pomóc im stać się lepszą wersją siebie. 

#FatGirlsTravelling: Instagram z przekazem dziewczyn "plus size" - GALERIA >>