Zalando po trzech kwartałach ma ponad 3 miliardy przychodów, a to oznacza, że spółka zarobiła już o 24% więcej niż w zeszłym roku. Mamy w tym swój udział - e-commerce odzieżowy w Polsce rozwija się najszybciej na tle innych lokalnych rynków. Już ponad połowa polskich internautów kupuje ubrania i dodatki online. Zalando nie bez kozery skupia się więc na Polsce, nie tylko w działaniach handlowych ale i logistycznych. Właśnie ruszyła budowa drugiego polskiego centrum dystrybucji platformy (pierwsze istnieje już w Gryfinie pod Szczecinem).

Tym razem spółka postawiła na okolice Łodzi. W Głuchowie stanie wielka baza logistyczna Zalando, w której pracę znajdzie aż 1000 osób! Nieruchomość będzie mieć aż 130 000 metrów kwadratowych i to stąd będą wyjeżdżać paczki do klientów platformy mieszkających w Polsce, wschodnich Niemczech i Austrii. Nie bez przyczyny jest więc położenie inwestycji w pobliżu autostrad A1 i A2. 

Nakłady inwestycyjne i rozmiar obiektu będą mniej więcej takie jak w przypadku większych centrów dystrybucyjnych, które uruchamialiśmy wcześniej. Prace budowlane rozpoczną się w listopadzie. Spodziewamy się, że pierwsze paczki z nowego centrum dostarczymy jesienią przyszłego roku — mówi Rubin Ritter, członek zarządu Zalando.

Już wiosną 2018 będzie miał miejsce jeszcze inny moment przełomowy dla sklepu. Zalando poszerzy swoją ofertę o produkty kosmetyczne, które właścicielom spółki wydają się obeznie niezbędnym uzupełnieniem oferty odzieżowo-akcesoryjnej. Najpierw platforma uruchomi sprzedaż kosmetyków w formie testowej i tylko na rynku niemieckim. W kolejnym kroku przyjdzie czas na Polskę. W Zalando kupimy produkty do pielęgnacji skóry, włosów a także perfumy w pełnym zakresie cenowym. 

Branża kosmetyczna jest naturalnym krokiem w rozwoju Zalando - dopełni obecny asortyment i wzmocni pozycję firmy jako czołowej platformy modowej - dodaje Rubin Ritter.