Jeśli chcesz zainwestować w suknię na tę specjalną okazję, pomyśl o kreacji od polskiego projektanta. My pomożemy ci w wyborze.

Dzisiejsze maturzystki mają dużo szczęścia, przynajmniej w kwestiach mody. Gdy pierwszy raz zaproszono mnie na studniówkę (jakieś 10 lat temu; oferta mody wieczorowej była ograniczona, a szał na polską modę miał dopiero nadejść. Dzisiejsi giganci (Zień, Baczyńska) mieli opinię młodych, zbuntowanych i nieopierzonych. W efekcie na studniówce mojego chłopaka pojawiło się morze ohydnej tafty, niezła spódnica Violi Śpiechowicz, niestety w dwóch egzemplarzach i ja w paskudnej, asymetrycznej sukience. Mama odmówiła inwestycji w młodą i niepewną Baczyńską (choć wówczas już ubierała Małgorzatę Kożuchowską) i wysłała mnie do projektantki, której sława przeminęła wraz z PRL-em. Na szczęście dostałam drugą szansę, ale
wymarzonej Baczyńskiej i tak nie było.

Sytuacja u progu 2013 r. jest wręcz wymarzona na wieczorowy shopping. Rekordy popularności biją platformy Shworoom i Mostrami, na butik online niedawno zdecydowała się też wspomniana Gosia Baczyńska. Ważni projektanci mają po dwa, trzy salony i sprzedaż online. Zakupy robimy bez wślizgania się do przestrzeni intymnego atelier i krępującego wypytywania o ceny. A wybór? Naprawdę ogromny.

GALERIA