Poszukiwania street fashion rozpoczęliśmy na Kazimierzu, spacerowaliśmy wokół Wawelu, a skończyliśmy przy terenie festiwalu Coke Live. Pogoda nie rozpieszczała wielbicieli muzyki, więc obowiązującym strojem były kurtki, bluzy i parki. Na nogach - kalosze albo wygodne Vansy, które po festiwalowych szaleństwach bez obaw można wrzucić do pralki. Najbardziej spodobały nam się zabudowane baletki z białej gumy, które jedna z festiwalowiczek kupiła za kilka złotych jako obuwie plażowe.

Fani Florence + The Machine przed koncertem, fot. East News

Przeglądając naszą galerię street fashion, pewnie będziecie się zastanawiać, dlaczego tak wiele dziewczyn nosi wianki. Popularny dodatek mody festiwalowej cieszy się w Polsce popularnością od dawna, ale ten nagły wysyp kwiecistych ozdób nie był przypadkowy. Wszystko za sprawą akcji nagłaśnianej na fanpage'u Florence + The Machine Fan Club PL. Fanki (i fani!) Florence Welch mieli upodobnić się do wizerunku artystki z czasów płyty i trasy koncertowej "Lungs". Królowały wianki i brokat - na policzkach, na włosach, na ubraniach. Wokalistka i fani rozsypywali go także w czasie koncertu.

Street fashion w Krakowie i moda festiwalowa z Coke Live w GALERII >>>


Zobacz także:

Street fashion: moda festiwalowa - piątek na Coke Live >>>

Relacja z sobotnich koncertów na Coke Live >>>