Dobór cielistych rzeczy pod odcień skóry wcale nie należy do najłatwiejszych. Kilka tygodni temu pisałyśmy o balerinach Christiana Louboutina dopasowanych pod karnację ich właścicielek (zobacz tutaj >>). Podobno okazały się one hitem sprzedażowym. Ten problem wzięła pod lupę również marka Naja, która stworzyła specjalną kolekcję bielizny w siedmiu kolorach mających pasować większości kobiet. Amerykański brand z misją wystartował również z kampanią "Nude for All" uświadamiającą to zagadnienie, a dokładnie problem. Zdjęcia modelek, a raczej prawdziwych kobiet (w sesji wzięły udział m.in. studentka szkoły biznesu, balerina, czy inżynier oprogramowania pracująca dla jednej z firm z Doliny Krzemowej) zostały okraszone często zabawnymi hasłami. Tak wygląda billboard na stacji metra Bedford w Nowym Jorku:

 fot. instagram naja

Na ten pomysł wpadła Catalina Girald (CEO Naja) już w 2012 roku oglądając transmisję z Igrzysk Olimpijskich. Ciemnoskóra gimnastyczka Gabby Douglas miała wtedy na sobie buty w odcieniu nude, choć one w ogóle nie pasowały do karnacji młodej Amerykanki. Kilka lat później Girlad ujawniła swój pomysł aktorce Ginie Rodriguez. Gwiazda serialu "Jane the Virgin" nie tylko spodobała się idea, ale sama zgłosiła się do tego, żeby wystąpić w sesji wizerunkowej. Gdy Amerykanka wygrała Złotego Globa w 2015 roku obie z Girald zaczęły pracować nad "Nude for All". 

Odcienie do "Nude for All" Catalina Girald wybierała na podstawie dostępnych w ofercie podkładów do makijażu. Tak powstała paleta 23 kolorów, którą zmniejszona do siedmiu. Ceny nie należą do wysokich.  Za stanik zapłacimy 52$, a za majtki od 18 do 22$. Każda rzecz jest zapakowana w torebkę uszytą przez Kolumbijki biorące udział w programie o nazwie Underwear For Hope Program.

Naja: cielista bielizna w każdym odcieniu skóry >>