Pokaz Moschino jesień-zima 2017/2018 otworzyła Kendall Jenner, która miała na sobie żakiet imitujący tekturowe pudło. Tuż za nią szła Gigi Hadid, w trenczu z napisem "Fragile" (z włoskiego "delikatne"), który umieszcza się na przesyłkach pocztowych, a Bella Hadid miała na sobie przepiękną, dopasowaną sukienkę wykonaną ze złotych zegarków. Inne modelki dumnie prezentowały kapelusze-świeczniki, torby-skarpety i suknie wykonane z odpadków.

#Repost @samuel_ellis ・・・ @imaanhammam BTS @moschino fw17 #imaanhammam @pg_dmcasting @itsjeremyscott

Post udostępniony przez Moschino (@moschino)

Po wybiegu wykonanym z posklejanej tektury, modelki chodziły w rytm włoskiej arii operowej "La donna è mobile". Jedyny element dekoracji stanowiła teatralna kurtyna, z której w pewnym momencie modelka "wyrwała" swoją sukienkę.

Wszystkie stylizacje odwoływały się do problemu zanieczyszczenia środowiska i potrzeby segregacji śmieci. Jeremy Scott kolejny raz udowodnił, że na wybiegu jest miejsce zarówno dla mody, jak i dla ważnego, społecznego przekazu.

Moschino jesień-zima 2017/2018 - GALERIA>>

Tekst Joanna Szaszewska