Szał na plus size

Artykuły o przełomie w świecie mody na wszelkich możliwych portalach internetowych, dyskusje w studiu TVN24 - oto, jakie zamieszanie wywołały zdjęcia nowej kolekcji bikini H&M. Jennie Runk, 24-latka z działu size plus Ford Models, została ogłoszona pierwszą w historii okrąglejszą twarzą sieciówki. W ciągu kilku dni, z prawie nierozpoznawalnej modelki stała się królową sezonu ogórkowego. Dlaczego?

Wszystko z powodu błędu w amerykańskim serwisie dla kobiet Jezebel. O sekcji reklamowej na stronie hm.com napisano:

Modelka Jennie Runk nosi size plus. Ale nie, sekcja nie jest oznaczona jako "Plus-size Beachwear". To po prostu beachwear, kropka. Nic wielkiego.

Za Amerykanami błąd powtórzyły polskie media, w tym natemat.pl, branżowy serwis wirtualnemedia.pl, a także serwis i telewizja TVN24. Do studia zaproszono nawet przedstawicielki polskiego świata mody z prośbą o komentarz.  Chwalono dyskrecję, z jaką H&M miałby dokonywać tej cichej rewolucji w branży mody.

Plus size w H&M

Media łatwo łyknęły plotkę, bo H&M już wcześniej szukało nici porozumienia z przeciętną klientką, na ogół kilkanaście kg cięższą od top modelki z billboardu. Taką funkcję spełniają kampanie z gwiazdami - od szczupłej, ale nie wychudzonej Lany del Rey do kobiecej Beyoncé. Słynąca z bujnej sylwetki wokalistka jest bohaterką kampanii "Beyoncé as Mrs. Carter in H&M", czyli oficjalnej kampanii kostiumów kąpielowych na lato 2013. To gwiazda jest twarzą regularnej kampanii plażowej sieciówki i w tym kontekście rzeczywiście mamy do czynienia z przełomem. Okrągłe biodra Beyoncé wyróżniają ją z grona top modelek, reklamujących kostiumy H&M w poprzednich sezonach. 

O co chodzi z kampanią beachwear z Jennie Runk?

Wszystko zmienia jeden mały plusik. Do zdjęć reklamowych z modelką plus size na amerykańskiej stronie H&M prowadził banner oznaczony "H&M+ New Arrivals. Beachwear", czyli plażowe nowości H&M+. Plus oznacza dział w sieciówce z rozmiarami 44+, przeznaczony dla dziewczyn o wymiarach zbliżonych do figury Jennie Runk. Fasony też są bardziej zachowawcze niż w wiodącej kolekcji bikini. Zdjęcia modelki i reklamowane przez nią kostiumy znajdziecie na hm.com w dziale dla puszystych, bo zajawka sekcji rekordowo szybko zniknęła ze strony głównej. Spełniła swoje zadanie - wywołała medialny szum wokół marki, niewiele mniejszy niż rekordowo droga kampania z BeyoncéNajwiększą wygraną jest jednak sama Jennie Runk, która przypadkowo dołączyła do ścisłej czołówki segmentu plus size. 

Na prawdziwą demokratyzację kształtów i wymiarów w świecie mody trzeba będzie jeszcze poczekać. Zapewne niedługo, bo przypadek Jennie Runk w H&M pokazał, jak wielki potencjał marketingowy leży w tym segmencie.

Modelka plus size Jennie Runk dla H&M w GALERII >>>
Znajdziecie tam też portfolio modelki z agencji Ford.