Tegoroczna kampania marki Benetton jest jednak mniej kontrowersyjna niż poprzednie. Można nawet powiedzieć, że emanuje pozytywną energią.

Sesja zdjęciowa odbyła się w Paryżu. Wzięli w niej udział ludzie z różnych stron świata,  zarówno ci o wielkich nazwiskach, jak i całkiem nieznani. Do tych bardziej znanych bohaterów z pewnością należy zaliczyć sudańską supermodelkę i aktywistkę Alek Wek, transseksualną Leę T czy różowowłosą Charlotte Free, a do tych mniej popularnych – brytyjskiego mistrza boksu Dudleya O’Shaughnessy'ego (znanego m.in. z teledysku „We Found Love” Rihanny), który specjalnie dla Benettona wcielił się w rolę modela. Dziewięć osób w dziewięciu różnych kolorach.

Co do samej kolekcji, znajdziemy w niej ubrania o prostych formach i typowych dla Benettona jaskrawych kolorach. Do tego trendu zgrabnie nawiązuje kampania. Nie zabraknie jednak także czegoś dla zwolenników ponadczasowej czerni lub kolorów ziemi. 


Tradycyjnie Benetton wraz z nową kampanią ma nowy, szczytny cel – częściowy dochód ze sprzedanych t-shirtów z limitowanej edycji ze zdjęciami z kampanii, autorstwa Giulio Rustichellego, zostanie przeznaczony na wsparcie fundacji UNHATE założonej przez the Benetton Group, zajmującej się zwalczaniem nienawiści i dyskryminacji spotykanej pod każdą możliwą postacią.