19 stycznia podczas Fashion Week Berlin na wybiegu goście wydarzenia zobaczą wspólną kolekcję Dawida Tomaszewskiego i polskiej marki Patrizia Aryton. Pokaz odbędzie się o godzinie 20 w Kaufhaus Jandorf, przy Brunnenstrasse 19. w głównym kalendarzu pokazów MBFWB. Projektant znany już gościom wydarzenia wprowadzi na wybieg komercyjny szyld dotychczas rozpoznawalny głównie w Polsce. Jak doszło do współpracy? Czy to początek obecności dawnego Arytonu na nowej europejskiej scenie? O szczegóły pytamy Patrycję Cierocką, dyrektor kreatywną marki i samego Dawida Tomaszewskiego.

Dawid Tomaszewski i Patrizia Aryton na Mercedes-Benz Fashion Week Berlin

Skąd pomysł współpracy między marką Patrizia Aryton a Dawidem Tomaszewskim?

Patrycja Cierocka, dyrektor kreatywna marki Patrizia Aryton: Nasza firma oparta jest na rodzinnej tradycji. Moja mama projektuje kolekcje dla naszych klientek od prawie 30 lat, ja od 10. Czasami czujemy potrzebę odświeżenia naszego spojrzenia, między innymi z pomocą zewnętrznych projektantów. Zazwyczaj takie współprace są jednak anonimowe. W zeszłym roku poszukiwałam kogoś, kto wyjątkowo pasowałby do profilu naszej firmy. Przeglądałam na bieżąco relacje z pokazów na fashion weekach. I tak natrafiłam na pokaz Dawida, którego pracę znałam już oczywiście wcześniej. Tamten szczególny pokaz uświadomił mi jednak, że w kolekcjach Dawida bardzo dużą rolę odgrywają płaszcze, okrycia, konstrukcje i świetne tkaniny. Podobnie jak w Patrizii Aryton. Skontaktowałam się z nim, a jego entuzjastyczna reakcja zachęciła mnie do wizyty w Berlinie.

Dawid Tomaszewski: Rzeczywiście, Patrizia Aryton jest dla mnie jedną z niewielu polskich marek, które kojarzę. Głównie za sprawą tego, że jej klientką jest moja mama. Ja sam współpracuję z różnymi firmami. Zazwyczaj jednak nie użyczam swojego nazwiska – to moja marka, na którą pracowałem wiele lat. Tu jednak jest inaczej. Spotkaliśmy się z Patrycją w Berlinie i okazało się, że myslimy podobnie, że nasza współpraca to może być coś dużego, wyjątkowego. Uznaliśmy, że to dobry moment, żeby nawiązać relację między dwoma markami i zrobić to w sposób otwarty.

Jak wyglądał proces powstawania kolekcji?

P.C.: Po naszym spotkaniu w Berlinie umówiliśmy się w Chmielnie, gdzie mieści się siedziba naszej firmy i gdzie szyjemy większość projektów. Dawid przyjechał z trzema walizkami pełnymi projektów, wycinków, moodboardów i próbek tkanin. Usiedliśmy razem z moją mamą i zaczęliśmy omawiać kolekcję. Bardzo spodobało nam się to, co przygotował Dawid.

D.T.: to było coś, co można nazwać DNA mojej marki przetłumaczone na język Patrizii Aryton. Najlepsze, ponadczasowe projekty z moich pokazów połączyliśmy z kunsztem i tkaninami używanymi przez w Patrizia Aryton. Jednocześnie pokusiliśmy się też o nowe materiały, m.in. produkowane przez Mahlię Kent, firmę zaopatrującą m.in. domy mody Chanel czy Givenchy. Następnie kolekcję dostosowaliśmy do szerszego grona klientek. Moje kolekcje czy pokazy są zdecydowanie mniej komercyjne, czasem bardzo odważne. Tu zależy nam, żeby kolekcja była mocna i wyrazista, ale też pozostała praktyczna – jej celem nie jest stworzenie widowiska czy odniesienie jedynie sukcesu marketingowego. Ta kolekcja ma przede wszystkim uszczęśliwić koiety, które się na nią zdecydują.

Skąd pomysł, by kolekcję zaprezentować kolekcję w Berlinie?

D.T.: To akurat zabawne, bo kolekcja nie była w ogóle tworzona z myślą o wybiegu...

P.C.: Jej głónwym celem było zaspokojenie potrzeb klientek. Wyszło na tyle dobrze, że kiedy odszyliśmy pierwsze wzory uznaliśmy, że „żal nie pokazać tego szerszej publiczności”. Ponieważ Dawid Tomaszewski to w Berlinie to bardzo rozpoznawalne w świecie mody nazwisko, a zbliżał się akurat Mercedes Benz Fashion Week Berlin, pomyśleliśmy, że to dobra okazja, żeby połączyć siły po raz kolejny i stworzyć wydarzenie.

D.T.: Na szczęście w Berlinie jestem na tyle lubiany przez środowisko, że z przyjemnością organizatorzy przyjęli propozycję pokazania kolekcji Dawid Tomaszewski x Patrizia Aryton i zaproponowano nam bardzo dobrą porę, praktycznie pokazowy prime time (19 stycznia, godzina 20.00 - przyp. red.). 
P.C.: My natomiast powoli pojawiamy się na rynku niemieckim, więc jest to też dobra okazja do szerszego pokazania marki międzynarodowej prasie.

Ile looków zostanie pokazanych podczas Mercedes-Benz Fashion Week Berlin?

P.C. i D.T.: 27, właśnie skończyliśmy ostatnie poprawki. Większość z nich wejdzie do produkcji. Prermiera kolekcji w sklepach planowana jest na 1. września.

Jakie inspiracje towarzyszyły Wam podczas tworzenia? Czego możemy się spodziewać na wybiegu?

P.C.: Nie chcemy zdradzać za wiele, myślę, że najlepiej zilustruje to pokaz. Natomiast na pewno skupiliśmy się wokół koloru i tkanin. Dodatkowo jest sporo takich elementów jak np. koronki czy nietypowe wykończenia.

D.T.: Mimo że w kolorach jestem raczej oszczędny, tu sporo inspirowałem się Marrakeszem. Stąd w kolekcji m.in. odcienie żóltego, seledynu, ale też czerwień i granat. Dodatkowo widać sporo printów i faktur.

P.C.: Wszystko pokażemy już 19 stycznia roku podczas pokazu, a dla tych, którzy nie mogą być akurat w Berlinie, będzie on dostępny na żywo w internecie, m.in. na fanpage'u Patrizia Aryton.

ELLE trzyma kciuki!

Poniżej zobaczycie pokaz na żywo. Start 19.01. o 20.00!

Za zdjęcia dziękujemy Michałowi Zielińskiemu | SOCOlab