COPENHAGEN FASHION SUMMIT 2017

Prosto z Kopenhagi dla ELLE.pl pisze Ola Bąkowska - projektantka i aktywistka na rzecz odpowiedzialności społecznej branży mody. Odwiedźcie także jej blog.

Konferencja Copenhagen Fashion Summit to wydarzenie, na którym przedstawiciele światowych biznesów mody podglądają konkurencję pod kątem wzorowych praktyk zrównoważonego rozwoju i nawzajem się inspirują. Tutaj poznamy historię wyjątkowych produktów od pochodzenia jego surowców, po nowoczesne technologie czy historie ludzi, którzy współpracują nad ich powstaniem.

Wedle prognoz Organizacji Narodów Zjednoczonych światowa populacja ma wzrosnąć do 8,5 miliarda w roku 2030, a wraz z nią ilość przedstawicieli klasy średniej i konsumpcja ubrań, która podniesie się o 63% w stosunku do dnia dzisiejszego. To prognozy autorów raportu The Pulse of Fashion 2017 Boston Consulting Group. Jedna z największych agencji konsultingowych na świecie przedstawia pozytywny scenariusz, w którym światowa gospodarka może wygenerować 160 miliardów euro dzięki produkcji ubrań o mniejszym śladzie społecznym i środowiskowym. Intencją autorów raportu jest zwrócenie uwagi na ogromny wpływ przemysłu mody na społeczeństwa całego świata oraz konieczność poprawienia warunków produkcji, również po to, by uniknąć rosnących kar za zanieczyszczenie środowiska i łamanie praw człowieka. Tempo zmian w tej dziedzinie przyspieszyło po katastrofie Rana Plaza w Bangladeszu w kwietniu 2013 roku. Firmy, które nie uczestniczą w tych zmianach, pozostają w tyle. Największe marki na rynku przejmują strategie odpowiedzialności społecznej. Stawką jest zaufanie klientów.

Ola Bąkowska o etycznej modzie >>

W tym roku w Kopenhadze najważniejsze globalne marki podpisały zobowiązanie, że będą dążyć do gospodarki obiegu zamkniętego. Może to tylko deklaracje, ale wiem, że liderzy fast fashion pracują nad ubraniami z bawełny zrobionej z przetworzonych odpadów produkcyjnych, czyli, mówiąc inaczej, bawełnianych ścinków. Patrząc na przemysł w skali światowej tych „ścinków” wyrzucane są 4 miliony ton każdego roku w samej tylko Unii Europejskiej. Obecnie odpady tekstylne zostają spalone, lub lądują na wysypisku śmieci, więc dla firm są dodatkowym kosztem, a nie surowcem. Tu z pomocą przychodzi idea circular economy, czyli gospodarki obiegu zamkniętego, która jest jednym z kierunków, jaki obierają firmy by w mniejszym stopniu przykładać się do rujnowania środowiska. Gospodarka ta jest też priorytetem dla Komisji Europejskiej w perspektywie gospodarczej na 2030 rok, która zakłada odzysk odpadów na poziomie 65%.

Skomplikowany łańcuch dostaw globalnych marek na pewno tego nie ułatwia. Przeszkodą są kosztowne konieczne do wdrożenia technologie i nowoczesne strategie zarządzania produkcją, za pomocą których można te futurystyczne plany wdrożyć w życie. Przy całym braku innowacyjności przemysłu mody, znajdujemy jednak przynoszące nadzieję przykłady szczególnie wśród gigantów odzieży sportowej. Adidas i Nike prześcigają się w patentach: pierwszy wprowadził w zeszłym roku buty z poliestru z odpadów wyłowionych z oceanów, drugi za pomocą technologii flyknit znacznie ogranicza ilość odpadów produkcyjnych i też stosuje włókna z recyklingu. Obie firmy inwestują w swoje laboratoria innowacji, gdzie współpracują z liderami branży tworzyw sztucznych i włókiennictwa oraz stawiają sobie cele wzrostu dochodów firmy i produkcji przy zachowaniu obecnego poziomu emisji dwutlenku węgla do atmosfery.

W sektorze fast fashion oprócz H&M, który ma pozycję lidera i zebrał 39 000 ton ubrań od swoich klientów od 2013 roku, wyróżnia się też C&A. Ta sieciówka za bardzo przystępną cenę 9 euro oferuje koszulki certyfikowane Cradle to Cradle. Jest to pierwsze ubranie produkowane masowo w Azji objęte tą certyfikacją, która gwarantuje, że materiał nadaje się w 100% do recyklingu, powstał przy użyciu odnawialnych źródeł energii i nie spowodował emisji zanieczyszczeń do wody, a pracownicy wykonali go w bezpiecznych warunkach. Laboratoria innowacji i recykling to nie tylko domena firm, których ubrania nosimy na co dzień. Koncern marek luksusowych Kering w swoim laboratorium opracował nylon oraz kaszmir z odzysku, które są obecne w kolekcjach m.in. Stelli McCartney, która od lat jest ikoną stosowania wegańskich, przyjaznych środowisku materiałów zamiast tradycyjnych skór.

Jak powiedział w Kopenhadze guru ruchu circular economy, założyciel instytutu Cradle to Cradle William Mc Donough: produkty wykonywane konwencjonalnie, oparte na przetwarzaniu surowców i konsumpcji nazywamy „consumer goods” podczas gdy jeśli spojrzymy na nie z perspektywy środowiskowej jasne jest, że w istocie są to „consumer bads”. Natomiast Ellen McArthur, żeglarka, która pobiła w 2005 roku rekord świata, a od 2010 roku prowadzi fundację na rzecz gospodarki okrężnej ogłosiła, że współpracuje z najbardziej postępowymi firmami na rynku mody nad tym jak prowadzić produkcję ubrań w obiegu zamkniętym na globalną skalę. Do tak zwanego New Circular Fibres Initiative należą m.in. : H&M, C&A i Nike.

Po raz drugi na konferencji obecna była Miroslava Duma i zdradzała w jakie innowacyjne biznesy inwestuje. Są to start-upy z dziedziny biotechnologii opracowujące nowe surowce jak: hodowane w laboratoriach diamenty czy skóra, które mogłyby się przyczynić do zmniejszenia skali szkodliwych procesów wydobycia diamentów i hodowli zwierząt. Powszechne zainteresowanie inwestorów firmami działającymi w sposób zrównoważony wobec środowiska wyraża pojawienie się indeksu giełdowego Daw Jones Sustainability Index.

Rozpoznawalną postacią CFS bezsprzecznie jest Livia Firth. Założycielka fundacji Eco Age jest zaangażowana w walkę o godne warunki pracy w fabrykach odzieżowych w krajach Globalnego Południa od lat. Jej krytyczne wypowiedzi wobec liderów fast fashion zostały uwiecznione w dokumencie The True Cost. W tym roku wraz z organizacją The Circle opublikowała raport wyjaśniający prawne różnice między płacą minimalną, a godną płacą, czyli tzw. living wage, żeby wyjaśnić w jaki sposób globalne łańcuchy dostaw firm produkujących odzież oparte są na wyzysku pracowników. Livia widzi rozwiązanie tej sytuacji jedynie poprzez wywieranie nacisku na rządy. Jak mówi handel niewolnikami nie został zniesiony poprzez świadome decyzje konsumenckie, tylko przez przepisy i ich bezwzględne egzekwowanie.

CFS to wydarzenie wyjątkowe na modowej mapie Europy. Następna konferencja za rok! Raport The Pulse of Fashion oraz firmy, które podpisały porozumienie Call to Action możecie znaleźć na stronie https://www.copenhagenfashionsummit.com/.