Każda kolekcja Chanel Pre-Fall nawiązuje do historii tego niezwykłego domu mody. Rok temu pokaz Métiers d'Art odbył się w ruinach późnośredniowiecznego zamku pod Edynburgiem. Tym razem, Karl Lagerfeld zaprosił swoich gości do Dallas w stanie Teksas. Od razu wyjaśniamy, że nie chodziło o uczczenie znanej produkcji telewizyjnej. Okazuje się, że ta metropolia, tak jak Moskwa, Paryż, Londyn, Szanghaj, czy wspomniana już wcześniej Szkocja, miała spory wpływ na rozwój marki.

To właśnie amerykańska prasa w 1954 roku dała świetne recenzje Gabrielle Chanel, kiedy projektantka powróciła do rzemiosła po 15-letniej przerwie w projektowaniu. Trzy lata późńiej dom towarowy Neiman Marcus (założony właśnie w Dallas) pomógł rozwinąć się brandowi - Coco otrzymała wtedy nagrodę za zasługi dla mody. Ameryka szybko doceniła oryginalne projekty Francuzki, a żony bogatych Teksańczyków upodobały sobie m.in. wygodne marynarki.

Podczas wczorajszej prezentacji zorganizowanej w Fair Park gwiazdy i redaktorzy mody mogli zobaczyć mieszankę paryskiego szyku i popularnych motywów z westernu. Dzianiny, wełniane marynarki połączono z kowbojskimi frędzlami i kapeluszami oraz płaszczami rodem z Dzikiego Zachodu. Nie zabrakło również nawiązań do kultury indiańskiej - niektóre modelki miały we włosach wpięte pióra oraz popularne nadruki, które od razu kojarzą się z tradycją ówczesnych tubylców.

Tego wieczoru odbyły się jeszcze dwie premiery. Pierwszą był pokaz filmu "The Return" z Geraldine Chaplin, upamiętniający wydarzenia sprzed ponad 50 lat. Ostatnią nowiną było ogłoszenie nowej ambasadorki Chanel i twarzy kolekcji Pre-Fall 2013/2014. Została nią Kristen Stewart.

Chanel Métiers d'Art Paris-Dallas 2013/2014 >>