Oszczędność barw, rezygnacja z dekoracyjności, a także dbałość o szczegóły charakteryzują ubrania marki Borska. Utrzymane w skandynawskim duchu, cechuje je uniwersalność. Projekty Izabeli Borskiej dostępne są tylko w krótkich seriach, wyłącznie na platformie SHOWROOM.PL. W ofercie znajdziemy casualowe bluzki, wygodne tuniki oraz sukienki oversize. 

Co było pierwszą rzeczą jaką zaprojektowałaś i skąd pomysł na własną markę?

Projektuję i bawię się modą odkąd pamiętam, więc trudno jest mi sobie przypomnieć co to było. Zapewne kolorowa sukienka zaprojektowana jeszcze w technikum krawieckim. Pomysł na markę zrodził się pod koniec ostatniego roku studiów. Nie zamierzałam kontynuować nauki, bezsensownie powtarzając to, co było już wcześniej. Doszłam do wniosku, że człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach i doświadczeniach. Zaryzykowałam i wzięłam sprawy w swoje ręce. To była świetna decyzja, podjęta w dobrym czasie.

Skąd czerpiesz inspirację do nowych projektów?

Zawsze inspirują mnie tkaniny, ich faktura, kolor, to jakie są w dotyku. Gdy zobaczę materiał, od razu wiem, co z niego powstanie. Oprócz tego inspiruje mnie wszystko, co cieszy moje oko, co przyciąga moją uwagę. Jako typowy wzrokowiec wyłapuję co się da.

Co jest dla Ciebie najistotniejsze przy powstawaniu kolekcji?

Najistotniejszy jest czas, spokój, o który w takim momencie trudno. Zawsze ważny był dla mnie tzw. deadline, bez którego na pewno nie wyobrażam sobie pracy. Najpierw planuję np. sesję zdjęciową, jej dokładny termin. Wtedy wiem, że muszę zrealizować to, co sobie zaplanowałam.

Jak wyobrażasz sobie przyszłość swojej marki?

Widzę ją w różowych barwach, zawsze pozostanę urodzoną w czepku optymistką. Nie snuję jednak planów zbyt daleko. Biorę to, co daje los, z nadzieją na więcej. Oczywiście skłamałabym mówiąc, że nie marzę o butiku lub rozwinięcia sprzedaży za granicą. Na to też przyjdzie pora.

Z jakich materiałów szyte są Twoje ubrania?

Staram się, żeby były szyte z naturalnych materiałów dobrej jakości. Muszą być miłe w dotyku, dobrze się układać. Zdarza mi się sięgać po materiały syntetyczne, jeśli wyróżniają się ciekawą fakturą muszę je mieć!

Jak opisałabyś klientki marki BORSKA?

To kobiety świadome i pewne siebie. Te, które wiedzą, że by wyglądać pięknie nie trzeba cekinów i piór. Bardzo mnie wspierają i kibicują. Z wieloma się zaprzyjaźniłam.

Jak oceniasz polski przemysł modowy i jak widzisz jego przyszłość?

Polska moda się odradza, stała się naprawdę dobra, gotowa jest konkurować z tą, którą oglądamy na stronach zagranicznych magazynów. Mnie jednak najbardziej cieszy to, że powoli i delikatnie wkrada się na polski rynek skandynawski styl. Nie tylko w modzie, ale też w architekturze i designie. Przyszłość może być tylko lepsza.