Na głośnym blogu Humor Chic prowadzonym przez artystę AleXsandro Palombo pojawiło się zestawienie 10 najbardziej wpływowych anorektycznych ikon świata mody. Jak podaje sam autor wpis to wynik jego researchu wśród blogerek ruchu "pro-ana" i "thinspiration" [czyli blogów zamieszczających zdjęcia wyjątkowo chudych dziewczyn jako inspirację do odchudzania]. Lista jest kontrowersyjna, bo wśród wymienionych gwiazd, oficjalnie tylko Allegra Versace cierpiała na zaburzenia żywienia.

Obsesyjnie odchudzające się dziewczyny miałyby według Palombo inspirować się także zdjęciami top modelek (Anja Rubik, Candice Swanepoel, Kate Moss i Karlie Kloss), figurą aktorki Keiry Knightley czy sławnych fashionistek (Alexa Chung, Daphne Guiness).  AleXsandro Palombo, który od początku istnienia bloga stara się walczyć z promowaną w świecie mody chudością, zdaje się ignorować skomplikowane psychologiczne tło choroby. Co gorsza, robi to kosztem osób publicznych, które na zaburzenia żywienia nie cierpiały i nie cierpią. 

Czarno-biała optyka rzeczywistości, bez odcieni szarości, to dlugofalowa taktyka rysownika. Zaprowadziła go już na łamy Marie Claire Taiwan i tak znaczących serwisów internetowych jak Fashion Telegraph czy FashionistaZ czym walczy AleXsandro Palombo? Z promowaniem chorobliwej chudości, z  przemysłem futrzarskim, tak silnym we włoskim świecie mody, z obecnością Johna Galliano we wszelkich aspektach życia publicznego i z wykorzystywaniem taniej siły roboczej przez koncerny odzieżowe. Cele są słuszne, ale realizacja często przekracza granice dobrego smaku. Artysta nie boi się epatować portretami Hitlera, szczególnie w kontekście afery z Galliano. Zawalenie się fabryki odzieżowej w Bangladeszu komentował rysując bramę obozu Auschitz z napisem "Arbeit macht frei". Za całe zło tego świata obwinia faszystę Galliano, parę dyktatorów - Annę Wintour i Karla Lagerfelda, oszustów podatkowych Dolce & Gabbana i oczywiście francuskich biznesmenów, prezesów wielkich koncernów dóbr luksusowych. 

Najgłośniejsze jak dotąd rysunki Palombo nie dotyczyły jednak okrucieństwa Fendi, domu mody znanego z miłości do futer. Największy oddźwięk medialny spowodowała reakcja blogera na powrót trendu na lata 60. W serii rysunków pt. "No fake" oskarżał projektantów o plagiat, wykorzystanie oryginalnych projektów z epoki. Najbardziej oberwało się Miucci Pradzie za pożyczenie kwiatków Marimekko od legendarnego projektantka André Courrèges, a także Moschino za pożyczenie od Courrèges... dosłownie wszystkiego. W "No fake" Palombo jako plagiat pojawiła się suknia w kwiaty Raf Simmons dla Christian Dior oraz zawiązane rękawy z najnowszej kolekcji Phoebe Philo dla Céline

Podoba Wam się bezkompromisowość AleXsandro Palombo czy uważacie go za poszukiwacza taniej sensacji?

10 ikon anoreksji oraz inne kontrowesyjne rysunki z Humor Chic znajdziecie w GALERII >>>