27-letni Rousteing robi wszystko, żeby świat mody traktował go poważnie. W bardzo młodym wieku udało mu się objąć przywództwo nad uznanym dom mody z tradycją i etykietką baroku w najlepszym wydaniu. Jednocześnie, projektant chce odcisnąć własne piętno na stylu Balmain. Minionej wiosny był to element kowbojski, a na przyszły rok młody kreator proponuje radykalny powrót do lat 80.

Szerokie ramiona powracają co kilka sezonów (np. wiosna-lato 2009), ale u Rousteing są ekstremalne, mocno zaburzają proporcje. Podczas pokazu głowy modelek wydawały się malutkie, co może uniemożliwić sukces komercyjny kolekcji. Nie wszystkie sylwetki są tak awangardowe, wielbicielki Balmain znajdą tu także kilka sukienek o klasycznych fasonach i charakterystycznym dla domu mody wyrafinowanym wzornictwie. Balmain nie zawiodło w tej dziedzinie – szczególnie ciekawe są sukienki przypominające kosze plecione z wikliny (w ultraskomplikowanej wersji) oraz czarno-białe wzory à la Arlekin.

Notes ELLE.pl Balmain wiosna-lato 2013

GALERIA