Bałkańskie wydanie ELLE sprzedawane jest w Serbii, Bośni i Czarnogórze, ale nie należy do wiodących edycji w rodzinie ELLE. To może się wkrótce zmienić, bo sesje okładkowe magazynu są coraz głośniejsze i omawiane daleko poza granicami Serbii. Redakcji trzeba pogratulować dobrej taktyki - stawiają na swoich. W grudniu okładkę zdobiła Natasa Vojnovic, serbska supermodelka, której szczyt kariery przypadł na początek XXI w. O 33-latce przypomniała w tym roku Anja Rubik, proponując jej wyrazistą, bardzo erotyczną sesję do 25 Magazine. W styczniu czytelników (i międzynarodową publikę) spotkała jeszcze większa niespodzianka - pierwsza w historii ELLE okładka z mężczyzną, modelem o serbskich korzeniach.

Okładka ELLE Serbia, grudzień 2012

W czarnej peruce z grzywką gra postać o nieokreślonej tożsamości płciowej, ale w okładkowej sesji wciela się w najróżniejsze role. Raz jest seksowną blondynką w bieliźnie Agent Provocateur, a raz facetem. Większość ubrań do sesji wypożyczono od Jean Paul Gaultier. Francuski projektant uwielbia modeli i modelki charakterystyczne i od dawna wspiera karierę Pejica. Na wybiegu w Paryżu model był już panną młodą i wspołczesną Amy Winehouse. Teraz, gdy zdawało się, że szum wokół Andreja przycichł ELLE Serbia eksperymentuje z dwoistą naturą modela. Pejic dawno nie wystąpił w sesji równie ciekawej, jak ta autorstwa Dusana Reljina.

Jak myślicie, czy Pejic wraca do łask czy jego pomysł na karierę już się znudził?

GALERIA