Elle 1/2015

„Rób modę, nie wojnę”. „Faceci też powinni być w ciąży”. „Nie rodzimy się kobietami – stajemy się nimi”. Modelki z takimi transparentami wyszły na  finał paryskiego pokazu Chanel wiosna–lato 2015. W najszykowniejszym miejscu Paryża, pałacu Grand Palais, unosił sie duch Simone de Beauvoir. Karl Lagerfeld ubrał modelki w stroje współczesnych sufrażystek. Spodnie, militarne marynarki, białe koszule. Szły po wybiegu śmiałe, wyzwolone, odważne. Córki rewolucjonistek 1968 roku. Już nie muszą walczyć o swoje prawa, nie muszą niczego udowadniać. Teraz mogłyby tylko czerpać pełnymi garściami z wcześniej zdobytej wolności. Socjolodzy zastanawiają się, czy feminizm jest nam jeszcze potrzebny. My w ELLE nie mamy wątpliwości. Jest ogromnie ważny. Szczególnie w momentach, kiedy kolejny raz ktos chce podjąć za nas jedynie słuszną decyzję. Kilka tygodni temu świat obiegła informacja, że dwa międzynarodowe koncerny będą  finansować swoim pracownicom zabieg mrożenia i przechowywania jajeczek. Co w zamian? Deklaracja odłożenia macierzyństwa na później i lojalność wobec firmy, która tak hojnie zatroszczyła sie o naszą przyszłość. Jestem temu zdecydowanie przeciwna. Jeśli mam zrobić coś tak ważnego, to tylko na własnych warunkach. Nie mogę być elementem makiawelicznego planu, w którym ściemę sprzedaje mi jako rzekomą troskę o mój materiał genetyczny. Feminizm nie jest passé. Odradza się w kolejnych pokoleniach. Mówi o tym w wywiadzie dla ELLE 28-letnia Lena Dunham. Wychowana przez matkę feministkę, przez wiele lat myslała, że świat jest kobietocentryczny. Jak bardzo się pomyliła, przekonała się, dorastając. O swoich lekach, neurozach i odwadze nakręciła świetny serial „Dziewczyny”, teraz napisała książkę. Kobieta nie jest już paprotką mężczyzny, nie odbija się w jego oczach, przekonuje Dunham. Dokładnie tak samo o kobietach myśli wybitny polski aktor Adam Woronowicz. „Nie lubię, kiedy mężczyzna mówi o kobiecie »Ona jest lepszą połową mnie«. Bo on jest wtedy punktem odniesienia. W mojej żonie spodobała mi się jej niezależność, to, że jest wolna”. Takich mądrych relacji z mężczyznami i zachwytów nad własną kobiecością życzę Państwu na 2015 rok.