Wywiad ELLE z Magdaleną Cielecką, fot. Mateusz Stankiewicz/AFPhoto

ELLE Ten film to ,,Trzeci”?

M. C. Nie, przy „Trzecim” była wielka afera, bo miałam skoczyć do wody. Odmówiłam, scenę trzeba było zmienić. A w „Wenecji” Kolskiego miałam nurkować pod wodą, by ratować tonącego synka. Przyciśnięto mnie, że muszę to zrobić. Kaskader pojechał ze mną na basen, powolutku oswajał z wodą. Okazało się, że nie mam żadnego lęku! Dziś pływam z przyjemnością. I myślę sobie: „Dlaczego nikt wcześniej mi tego nie pokazał?!”.

ELLE Czego by Pani jeszcze chciała dla siebie?

M. C. Chciałabym jeszcze być szczęśliwa. A co to dla mnie oznacza? Jeszcze nie wiem. Do tej pory życie mnie dość bogato obdzielało, ale nie mam poczucia, że zjadłam już wszystkie pyszne ciastka i teraz już będzie posucha, że nic więcej od życia nie dostanę. Myślę, że generalnie gram fair. Wierzę, że to dobro do mnie wróci. Wierzę, że każdy z nas ma do wypełnienia jakiś plan. Trochę się temu poddaję. Chciałabym mieć na przykład psa, ale to zostawiam. Jak ten pies ma do mnie przyjść, to się sam przybłąka albo potrącę go, jadąc samochodem, a potem zabiorę z sobą. Nie planuję ani nie odhaczam na kartce zaliczonych zadań czy spełnionych marzeń. Wolę, jak wszystko dzieje się spontanicznie. A jeśli nic się nie dzieje, to znaczy, że to jeszcze nie jest ten czas. Nie wiem, jaki plan ma wobec mnie życie. Jestem na takim etapie, że czuję się jak skoczek narciarski, który siedzi na belce przed wyjściem z progu. Czekam na skok. Czuję, że on nastąpi. Co nim będzie i czy lot będzie fajny? Jak i gdzie dolecę? Tego nie wiem. Ciekawość jest dla mnie ważniejsza od lotu.

Rozmawiała: Agnieszka Sztyler-Turovsky

Zdjęcia: Mateusz Stankiewicz/AFPhoto

Asystent: Maciej Rychter

Stylizacja: Ina Lekiewicz

Asystentka: Justyna Mysior

Makijaż: Sylwia Radowska kosmetykami Chanel

Obcięcie Magdy: Łukasz Mazolewski/Ten Salon

Stylizacja fryzury: Sylwia Rakowska

Paznokcie: Marzena Kanclerska/Nail Spa

Produkcja: Magda Gołdanowska

Asystent produkcji: Kaśka Dubińska