Czy prosecco szkodzi? Włoskie wino, jak każdy alkohol, raczej nie należy do korzystnych dla zdrowia. Jednak lekarze ostrzegają, że ten trunek może mieć szczególnie zły wpływ na nasz uśmiech. Działanie prosecco na stan zdrowia przetestowali naukowcy z Londynu. Doktor Mervyn Druian z Londyńskiego Centrum Kosmetyki Dentystycznej zauważył, że skład wina musującego niszczy szkliwo i prowadzi do osuwania się dziąseł. To zasługa cukru oraz kwasu węglowego, powodujących nadwrażliwość zębów. Częste sięganie po bąbelki może raz na zawsze zepsuć nam zalotny uśmiech. Jakie są pierwsze objawy?

"Kobiety częściej piją prosecco, które w przeciwieństwie do zwykłego wina, można spożywać w większych ilościach. Zaczyna się od pojawienia białej linii tuż przy dziąsłach, potem pojawia się próchnica, przez którą trzeba stosować wypełnienia w zębach. Dzieje się tak, ponieważ napoje gazowane wytwarzają bąbelki z uwolnionego dwutlenku węgla, który rozpuszcza się w kwasie węglowym. To zapewnia odświeżający smak, jednak powoduje, że napoje są bardziej kwaśne. Ocenia się, że w jednym kieliszku prosecco znajduje się jedna łyżka cukru"- wyjaśniają specjaliści.

Prosecco nie jest zatem tak niewinne, jak nam się wydaje. Z jego piciem też warto zachować umiar. Ostrzegamy, że może być ciężko, kiedy w okolicy pojawi się Prosecco Van (zobacz zdjęcia >>), serwujący bąbelki bez limitu. Zawsze, zamiast po  następny kieliszek, można sięgnąć po prosecco donuts (przeczytaj >>), które są hitem na nowojorskich przyjęciach. Przypominamy również, że niedawno dowiedziono, iż picie prosecco zapobiega demencji lub chorobie Alzheimera (wyniki badań naukowych >>)! Niektóre znajdujące się w nim substancje korzystnie wpływają na pracę mózgu. Pić, czy nie pić? Mamy poważny dylemat.