Możesz być, kim chcesz - w imię tego hasła Barbie® co roku promuje zawody, w których kobiety są niestety mniejszością. Tym razem skupiono się na prezydenturze, właśnie z okazji tegorocznych wyborów w USA. Ta znana marka wprowadziła do sprzedaży dwie lalki - Barbie Prezydent oraz Wiceprezydent. To idealny moment na zwrócenie uwagi na kobiety w polityce, zwłaszcza, że w Stanach Zjednoczonych o to stanowisko ubiega się Hillary Clinton.

Według badań przeprowadzonych w USA tylko 39% dziewczynek marzy o zostaniu liderkami w przyszłości. Czy w Polsce jest podobnie? Jest jeszcze gorzej... Młode Polki nie myślą o zostaniu pierwszą kobietą prezydent w naszym kraju, bizneswoman, czy nawet dyrektor w dużej firmie (według IPSOS myśli o tym niecałe 1% respondentek!).

Barbie, uważana dotąd za stereotyp doskonałego ciała, próbuje zmienić to postrzeganie i inspirować młode dziewczyny. "Pomaga dziewczynkom uwierzyć w siebie i własne możliwości. Zgodnie z jej filozofią, bez względu na płeć, wiek, kolor skóry czy rozmiar ubrania – każda z nas może być, kim chce – także jeżeli chodzi o profesje do tej pory zarezerwowane zwyczajowo dla mężczyzn". W poprzednich edycjach tego konceptu Barbie wcielała się: oficer marynarki, strażaczkę, przedsiębiorcę, astronautkę (w 1965 roku i to zanim ludzie dotarli na Księżyc), programistkę i twórczynię gier.

W ramach projektu nawiązano również współpracę z organizacją non-profit o nazwie She Should Run, mająca na celu wspierać kobiety do walki o pozycje liderek np. w świecie polityki. Przypomnijmy, na początku tego roku Matel wprowadziło lalki o trzech nowych sylwetkach (zobacz tutaj >>)