O ich sukcesie nie tylko decydują wpływy ze sprzedaży biletów, ale także ich... nielegalne ściąganie. Tak, mimo że to niezgodne z prawem tysiące ludzi (jeśli nie miliony) ogląda hollywoodzkie produkcje w zaciszu swoich domów zamiast w kinie. Które najchętniej zapisywaliśmy na dyskach twardych naszych komputerów i laptopów? Badania przeprowadziła amerykańska firma Excipio zajmująca się analizą i śledzeniem internetowego piractwa. Podliczono ilość ściągnięć od 1 stycznia do 25 grudnia 2015 roku. Jak się domyślacie na liście znalazły się same "blockbustery". Sprawdźcie!

10 najczęściej ściąganych nielegalnie filmów w 2015 roku >>