Chociaż minęły lata odkąd nie żyje John Lennon, jego związek z Yoko Ono nadal jest wzorem romantycznej miłości, który naśladuje dzisiejsze pokolenie. Artystów łączyło zamiłowanie do sztuki, aktywizmu oraz muzyki, była między nimi nierozerwalna więź. Wspomnieniem tego uczucia i namiętności będzie film pt. "The theory of everything", nad którym pracuje Yoko razem ze scenarzystą Anthonym McCartenem czy producentem Michaelem De Luca (znanym z "Social Network" i "50 twarzy Greya"). Fabuła produkcji ma być osadzona w latach 70., kiedy para była uznawana za największych celebrytów. John Lennon porzucił dla Yoko swoją pierwszą żonę Cynthię, a następnie, pod jej wpływem, zostawił The Beatles i rozpoczął solową karierę. Burzliwe, lecz pełne namiętności małżeństwo zakończyło się w 1980 roku, kiedy muzyk został zastrzelony po własnym domem przez psychopatycznego fana Davida Chapmana.

Poza opowiedzeniem historii niezwykłej relacji, zadaniem filmu jest zainspirowanie teraźniejszego, młodego pokolenia. Nowa generacja ma nie bać się buntu oraz walczyć o swoje przekonania. Tak, jak robiła to para artystów dekady temu. Przypominamy, że produkcja opowiadająca o wczesnych latach młodości Johna Lennona powstała w 2009 roku i nosi tytuł "John Lennon. Chłopak znikąd". Z niecierpliwością czekamy, by na dużym ekranie obejrzeć historię drugiej połowy życia muzyka.