"To nie był najlepszy czerwony dywan wszechczasów" - zgodnie twierdzą krytycy mody z całego świata. Styliści wielu gwiazd poszli na łatwiznę, inni totalnie chybili z wyborem kreacji. Zawiodły zarówno aktorki z wieloletnim oscarowym stażem (Kate Winslet w ciężkiej połyskującej kreacji Ralpha Laurena) jak i debiutantki na gali Akademii (Brie Larson w krzywdzącej dla siebie i dla sukni Gucci stylizacji). Na szczęście zdarzyło się na czerwonym dywanie Dolby Theatre kilka jasnych momentów.

Zachwyciła Rooney Mara. Choć powtarzalnie i wiernie pokazała się w koronkowym Givenchy (kreacja oscarowo łudząco przypominała suknię tego samego domu mody z Met Gali sprzed kilku lat), to trzeba przyznać, że jest najlepszą muzą Tisci, jaką można sobie wyobrazić. Gotycki look i azjatycki kok w nieoczywisty sposób oprawił kreację z alabastrowej koronki. 

Mnóstwo pozytywnych komentarzy zebrały też złota jak statuetka Margot Robbie w wężowej, złotej sukni od Diane von Furstenberg, Olivia Wilde w plisowanym Valentino i Alicia Vikander w nieco disneyowskiej, ale pięknej kreacji Louis Vuitton.

Zobaczcie pozostałe suknie w naszej galerii >>