Kolejna polska marka ma powody do otwarcia butelki szampana. Tym razem chodzi o Local Heroes - duet który ma wyjątkowe szczęście do gwiazd. Wczoraj Kylie Jenner podzieliła się na swoim Instagramie (ponad 69 milionów obserwatorów) zdjęciem w dresie tej marki. To nie pierwszy raz, kiedy Kylie Jenner pokazała się światu w ubraniu z polską metką. Celebrytka pokochała już bieliznę polskiej marki God Save Queens w oko wpadły jej też stroje kąpielowe MISBHV. Tym samym Local Heroes może skreślić z listy marzeń kolejną międzynarodową gwiazdę, która wybrała ubrania z ich kolekcji. 

Zastanawiacie się, jak dotrzeć do gwiazd światowego formatu i jaki wpływ na finanse marki ma taka publikacja? Zapytaliśmy o to właścicielki marki - Aretę i Karolinę:

Każdy tego typu sukces przeklada sie na sukces dla marki. Czasami większy, czasami prawie w ogóle nie odczuwalny. Wszystko zależy od tego kto, co, kiedy i gdzie założy, a na to niestety nie mamy wplywu. Czasami to tylko post na snapchacie, czasami ładne, re-blogowalne zdjęcia na insta, a jak już jakiś paparazzi przyłapie ich "nie mieście" to już w ogóle extra, bo takie zdjęcia idą potem w eter. Rzadko kiedy możemy liczyć na otagowanie, ale nasi fani są tak wspaniali że zawsze jak tylko coś zobaczą to nas tagują żebyśmy jak najszybciej wiedziały. - powiedziała Areta Szpura.

Kardashianki zawsze były moim celem. Jakby nie patrzeć są jedną z najbardziej rozpoznawalnych i wpływowych rodzin obecnych czasów. Kylie wydawała się najbliższa stylowi LOCAL HEROES, dlatego wysłałyśmy paczkę na jej adres! Myślę, że ważną informacją jest to, że nie mamy agencji PR, wszystko co robimy i osiągamy, robimy sami. Nie płacimy ludziom za posty. W tej marce jest jakaś siła, która powoduje, że ludzie chcą nas nosić, bo im się to po prostu podoba. Kylie wcale nie musiała tego zakładać. Jej szafa wygląda jak jeden wielki butik pełen bardzo drogich marek, a jednak coś przykuło jej uwagę marki z Polski i kompletu za 300 zł. Mówią, że im bardziej się czegoś chce i się o tym myśli, to szybciej wychodzi. U nas zdecydowanie jest odwrotnie. Niby chcesz, ale bez presji. Nagle zaczyna się to dziać w najmniej oczekiwanym momencie, dzięki czemu element zaskoczenia jest bardzo miły. - dodaje Karolina Słota.

Local Heroes to pierwsza polska marka, której udało się dotrzeć do gwiazd światowego formatu. Slogan „Doing Real Stuff Sucks” znają już chyba wszyscy, a to wszystko za sprawą Justina Biebera. To on, jako pierwszy z grona międzynarodowych gwiazd, pokazał się w kultowym już t-shircie Local Heroes. Dzisiaj w ciuchach Arety Szpury i Karoliny Słoty możemy zobaczyć gwiazdy, które śledzą miliony fanów na całym świecie. W ubraniach dziewczyn fotografowały się już m.in. Anja Rubik, Rihanna, Rita Ora, Ellie Goulding, Selena Gomez i Cara Delevingne. Dziewczyny pokazały, że nie trzeba mieć agencji PR, wystarczy ciężka praca, wytrwałość i odrobina sprytu.

Karolina Słota i Areta Szpura, założycielki marki Local Heroes, fot. Kasia Kmiotek

Bestsellery w sklepie ELLE