Trzeba wykazać się odwagą, żeby powiedzieć głośno „nie chcę mieć dzieci”. Bardzo często najbliższe otoczenie kobiet, które nie chcą mieć dzieci, nie akceptuje ich decyzji. Nazywa się je egocentryczkami. Osobom postronnym trudno jednak zrozumieć, że decyzja o nieposiadaniu potomstwa jest o wiele bardziej złożona. Powody są różne: inne życiowe priorytety, strach przed odpowiedzialnością, brak partnera. Jeszcze trudniej jest zaakceptować fakt, że każdy ma prawo do decydowania o swoim własnym losie. 

„Nie chcę mieć dzieci” – kto naciska?

„Dziś to głównie mamy i babcie wywierają największą presję na kobietach, domagając się lub nawet żądając wnuków i prawnuków. Zdarza się, że w sprawie dziecka naciska partner, mąż. Znajomi i rówieśnicy zwykle nie widzą problemu: rób, jak chcesz, to twoje życie, twoja sprawa. Niektórzy dopytują, co nie zawsze odbywa się w sposób dyskretny, ale nie naciskają aż tak mocno. W najmłodszej grupie wiekowej, czyli dwudziestolatków plus, panuje największa tolerancja dla takich decyzji. Oni mają świadomość, że posiadanie dziecka nie jest niczyim obowiązkiem”.

Gwiazdy, które nie mają dzieci

Problem dotyczy również świata gwiazd, które w wywiadach muszą tłumaczyć się, dlaczego nie chcą mieć dzieci. Jeden z najgłośniejszych głosów należy do Renée Zellweger. Gwiazda w jednym z wywiadów zdradziła, że macierzyństwo nigdy nie było jej ambicją. Dzieci żartobliwie porównuje do „małych tyranów w wózkach”. Z kolei Dita von Teese przekonuje, że „Życie bez dzieci jest OK […] To nie oznacza, że jest się mniej wartościową osobą”. Kto jeszcze myśli podobnie? Oto gwiazdy, które nie mają dzieci.

Katharine Hepburn

Sunset Boulevard/Corbis via Getty Images

Już lata temu odważnymi przemyśleniami na temat macierzyństwa dzieliła się aktorka Katharine Hepburn. Gwiazda bez ogródek ujawniła, że jest zbyt skupiona na sobie, aby poświęcić się opiece nad dzieckiem. „Byłabym okropną matką, bo w zasadzie jestem bardzo samolubnym człowiekiem. Nie żeby to powstrzymywało większość ludzi przed posiadaniem dzieci” – powiedziała.

Winona Ryder

Steve Granitz/WireImage

Winona Ryder nie zdecydowała się na założenie rodziny. Przez pewien czas spędzało jej to sen z powiek, aż zrozumiała, że życie pisze różne scenariusze. „To trochę osobista kwestia, ale mam 42 lata i… Cóż, w zeszłym roku rozmawiałam z tatą i zapytałam: »A co, jeśli nie będę mogła zajść w ciążę?«. A on powiedział: »Są inne sposoby na posiadanie dzieci w życiu«. To prawda. Doświadczam tych niesamowitych chwil z dziećmi mojego brata. Ale muszę przestać słuchać innych ludzi. To szalone, co potrafią powiedzieć ci inne kobiety” – tłumaczyła gwiazda „Stranger Things” na łamach The Telegraph.

Miley Cyrus

Matt Winkelmeyer/Getty Images

Miley Cyrus reprezentuje młodsze pokolenie gwiazd niemających w planach macierzyństwa. Gwiazda objaśnia, że kieruje się zmianami klimatycznymi. „Dostaliśmy planetę w fatalnym stanie i nie chcę przekazywać tego mojemu dziecku. Dopóki nie będę mieć pewności, że moje dziecko będzie żyło na Ziemi, w której wodach pływają ryby, nie będę powoływać do życia kolejnej osoby” – powiedziała artystka. „Oczekuje się od nas, że będziemy zaludniać planetę. A jeśli nie jest to częścią naszego planu, wywołuje tak wiele gniewu. Wiele osób próbuje tworzyć i zmieniać prawa, aby narzucić nam macierzyństwo – nawet jeśli zajdziemy w ciążę w wyniku przemocy”.

„Jeśli nie chcesz zostać matką, ludzie ci współczują, jakbyś była niezdolną do miłości, zimną, bezduszną suką. Dlaczego przyjmujemy, że miłość oznacza stawianie siebie na drugim miejscu, a tych, których kochasz, na pierwszym miejscu?”.

Kylie Minogue

Samir Hussein/WireImage

Kylie Minogue to następna gwiazda pop, która nie założyła rodziny. Piosenkarka przyznaje, że po części żałuje, że nie miała okazji zostać matką, ale jest pogodzona z losem. „Oczywiście zastanawiam się, jak by to było, ale nie zmienisz swojego przeznaczenia. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co by było, gdybym jakimś cudem zaszła w ciążę. Zastanawiam się, czy na tym etapie mojego życia w ogóle bym sobie z tym poradziła. Skłamię, jeśli powiem, że nie ma w tym ani odrobiny smutku, ale nie pozwalam, aby to uczucie mnie przygniotło” – tłumaczy.

Marisa Tomei

Frazer Harrison/Getty Images

„Nie wiem, dlaczego kobiety muszą mieć dzieci, żeby być postrzegane jako kompletne istoty ludzkie” – zastanawiała się głośno Marisa Tomei na łamach Manhattan Magazine. „Nie jestem wielką fanką małżeństwa jako instytucji”.

Dolly Parton

Jason Kempin/Getty Images

Dolly Parton wyznała, że poczucie spełnienia dała jej działalność charytatywna. W programie The Oprah Conversation wspomniała o radości, jaką czerpie z akcji propagującej czytelnictwo wśród najmłodszych z różnych środowisk. „Wychowałam się w dużej rodzinie, miałam ośmioro młodszego rodzeństwa. Niektórzy z moich sióstr i braci wprowadzili się do mnie w przeszłości. Kochałam ich dzieci, jakby były moimi wnukami [..] Nie sprowadziłam na ten świat własnych dzieci, ponieważ wierzyłam, że Bóg nie chciał, żebym je miała. Aby wszystkie dzieci mogły być moje, abym mogła robić takie rzeczy jak Imagination Library. Gdybym nie miała swobody w pracy, nie zrobiłabym tego wszystkiego, co udało mi się zrobić” – mówi gwiazda country.

Kim Cattrall

Amy Sussman/Getty Images

Gwiazda „Seksu w wielkim mieście” jasno określiła swoje stanowisko w wywiadach. „Staram się nie słuchać rad na temat tego, jak powinnam postępować. Usiłuję wznieść się ponad oczekiwania, presję rówieśników lub próby zadowolenia innych. Wierzę, że wszystkie odpowiedzi ostatecznie znajdują się w nas. Kiedy odpowiadałam na pytania dotyczące posiadania dzieci, zdałam sobie sprawę, że duża część presji, którą odczuwałam, pochodziła ze źródeł zewnętrznych i zrozumiałam, że nie jestem gotowa na macierzyństwo” – mówi Kim Cattrall. Dodała, że nie musi zobaczyć swojego nazwiska na akcie urodzenia, bo czuje się matką dla młodszych aktorów, których ma pod swoimi skrzydłami.

Helen Mirren

Christopher Polk/Getty Images

„Nigdy nie czułam potrzeby posiadania dziecka, nie miałam poczucia utraconej szansy. Zawsze przedkładam swoją pracę ponad wszystko inne” – powiedziała 78-latka w Vanity Fair. Helen Mirren temat podjęła też w rozmowie z Vogue: „[Macierzyństwo] nie było moim przeznaczeniem. Myślałam, że ten moment nadejdzie, czekałam, aż to się stanie, ale nie doszło do tego”.

„Nie obchodzi mnie, co myślą ludzie… Wypytywali mnie o to tylko nudni starzy mężczyźni”. ​

Oprah Winfrey

Leon Bennett/WireImage

Oprah Winfrey objaśnia, że w ambitnych planach na przyszłość nigdy nie widziała przestrzeni na rodzicielskie obowiązki. Od dziecka marzyła o zostaniu nowym wcieleniem Martina Luthera Kinga. Dziś jest jedną z najpopularniejszych prezenterek telewizyjnych na świecie i w pełni poświęca się pracy. „Gdybym miała dzieci, znienawidziły mnie [...] Coś w moim życiu musiałoby ucierpieć i prawdopodobnie byłyby to one” – powiedziała dziennikarzom The Hollywood Reporter.

Ellen DeGeneres

Frazer Harrison/Getty Images

„Szczerze mówiąc, prawdopodobnie byłybyśmy świetnymi rodzicami” – mówiła Ellen DeGeneres o sobie i swojej partnerce Portii de Rossi w 2014 roku. „Ale to ludzka istota, więc jeśli nie będę mieć pewności, że dysponuję doskonałymi umiejętnościami, nie znajdę w sobie chęci i pragnienia, aby to zrobić, to przy tej ilości pracy i odpowiedzialności, które na mnie spoczywają, naprawdę wolałabym tego schrzanić! Kochamy za to nasze zwierzęta”.

Eva Green

Marc Piasecki/Getty Images

Eva Green należy do najbardziej skrytych gwiazd wielkiego ekranu. O życiu prywatnym aktorki wiadomo jedynie tyle, że w przeszłości randkowała z Michaelem Pittem i Martonem Csokasem. Plotki o romansie z Timem Burtonem krążyły w 2015 roku, a od tamtej pory romantyczne relacje 43-latki owiane są tajemnicą. Francuzka przyznaje, że nie wie, czy ma ochotę na poważny związek i dzieci. Obawia się też „osądu” postronnych świadków. „Nie wiem. Na razie nie. Co będzie, to będzie. To trudne – tak naprawdę chodzi o opinie innych ludzi” – mówiła cztery lata temu.

Sarah Paulson

Evans Vestal Ward/NBC via Getty Images

Sarah Paulson zostawiła sobie otwartą furtkę, aby w przyszłości móc dołączyć do grona matek, ale na razie nie zamierza zabiegać o potomstwo. „Kocham dzieci, ale jestem bardzo impulsywna i bałam się, że urodzę dzieci, a potem będę tego żałować. Na wszelki wypadek zamroziłam jajeczka” – mówi 48-latka.

Patricia Clarkson

George Pimentel/WireImage

Patricia Clarkson sądzi, że nie odziedziczyła instynktu macierzyńskiego. „Nigdy nie chciałam wyjść za mąż, nigdy nie chciałam mieć dzieci. Urodziłam się bez tego genu” – mówiła w rozmowie z Brucem Bozzim. „Dostałam szansę na urodzenie dziecka, ale ostatecznie zbyt mocno kochałam pracować. Dorastałam pod opieką wspaniałych rodziców, którzy poświęcili dla mnie wszystko. Trzeba naprawdę zaangażować się w wychowywanie dzieci. Trzeba być świetnym rodzicem, a bałam się, że tego nie potrafię. Nie przeszkadzają mi pomyłki w aktorstwie, ale nie chciałam ponieść porażki w byciu rodzicem”.

„Mam wiele sióstr, które mają piękne dzieci. Kocham być ciocią, ale – chociaż dzieci są wspaniałe – nie muszą być powołaniem każdej kobiety”.

Renée Zellweger

Amy Sussman/Getty Images

Gdy reporter The Independent zapytał Renée Zellweger o pragnienie posiadania dzieci, aktorka odpowiedziała: „Naprawdę nigdy w życiu nie myślałam w ten sposób o niczym. Macierzyństwo nie było moją ambicją. Nie miałam oczekiwań typu: »Kiedy będę mieć 19 lat, zamierzam zrealizować ten cel, a do 25. urodzin osiągnąć to«. Zwyczajnie biorę wszystko takim, jakim jest. Jeśli coś się wydarzy, przyjmę to ze spokojem. Chcę po prostu być niezależna i móc o siebie zadbać”.

Stevie Nicks

Michael Loccisano/Getty Images

„Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie: »Chcesz być artystką i pisarką, czy żoną i kochanką?« W sytuacji, gdy w życiu pojawiają się dzieci, zmienia się podejście do tematu. Nie chcę chodzić na spotkania stowarzyszenia rodziców i nauczycieli” – wyznała z kolei szczerze wokalistka Fleetwood Mac, Stevie Nicks.

Dita von Teese

Tristan Fewings/Getty Images

Czasem na brak dzieci wpływ ma zły dobór życiowego partnera. Przykładem jest Dita von Teese. „Byłam żoną kogoś, kto nie nadawał się na ojca. Z trudem przychodziło mu zajęcie się samym sobą, a co dopiero dzieckiem, więc zmieniłam moją wizję, dostosowałam się i pomyślałam, że nie ma nic złego w tym, że nie posiadam dzieci. Zobaczę, jak potoczy się moje życie, co się wydarzy. Nie będę gorszym człowiekiem, jeśli nie doczekam się dzieci” – mówiła bezdzietna gwiazda.