Wystąpienie Emmy Watson w siedzibie ONZ wywołało takie poruszenie, że przez ostatnich kilka tygodni w internecie oraz w prasie drukowanej pojawiały się dziesiątki artykułów na temat feminizmu. Wątek podjął również świat mody - podczas finału pokazu Chanel na sezon wiosna-lato 2015 modelki wykrzykiwały lub trzymały transparenty z hasłami odnoszącymi się do tej ideologii (zobacz tutaj). 

Ten pretekst wykorzystała redakcja brytyjskiego ELLE zapraszając Emmę Watson do najnowszej sesji okładkowej. Na subtelnych zdjęciach autorstwa Kerry Hallihan, gwiazda pozuje w stylizacjach nawiązujących delikatnie do stylu normcore. Emma ma na sobie m.in. bawełnianą bluzę z napisem "this is what a feminist looks like" (po ang. tak wygląda feministka). W rozmowie z Lorraine Candy, redaktor naczelną ELLE UK, Watson stwierdziła:

"Feminizm nie jest po to, żeby dyktować (cokolwiek, przyp. red.). Nie nakazuje, nie jest również dogmatem. Jesteśmy po to, by dać ci wybór. Jeśli chcesz ubiegać się o fotel prezydenta, możesz to zrobić. Jeśli tego nie zrobisz, to również wspaniałe."

Oprócz wywiadu z aktorką, w grudniowym numerze pojawił się również materiał z Leną Dunham, a także o kobietach pracujących dla ELLE.

Emma Watson w grudniowym ELLE UK >>