Lubicie gdy przedmiotów wokół nie ma zbyt wiele, ale jednocześnie nie możecie oderwać wzroku od bogactwa folkowych wzorów? Mamy coś specjalnie dla Was! Ten styl to etno minimalizm. Choć z pozoru etno i minimalistyczną estetykę więcej dzieli niż łączy, to jednak ostatnio świetnie im razem. Jest więc prawda w starym powiedzeniu o przyciągających się przeciwieństwach. 

Dziś pod lupę bierzemy salon i podpowiadamy jak uzyskać efekt z pierwszego zdjęcia. Kluczem będą tu dodatki: etno pledy i powłoczki na poduszki oraz proste, kamionkowe wazony. Centralnym punktem tego salonu jest wygodna, skórzana kanapa oraz dywan z pomponami. Stolik kawowy, który wybraliśmy do uzupełnienia tego zestawu, wykonano z drewna teakowego. Zielony akcent w postaci juki w terakotowej donicy z pewnością urozmaici całość. Do tego świeca zapachowa z drewnianą pokrywką, kosz z trawy morskiej na ulubione magazyny i boho klimaty w minimalistycznym wydaniu gotowe!

A poniżej jeszcze kilka dodatków z naszego sklepu: