W momencie gdy większość z nas przesiaduje w domu serwisy streamingowe mogą pochwalić się jeszcze większą popularnością. Widzów jest tak wielu, że platformy VOD, jak Netflix, czy HBO Go, muszą zmniejszać transfer danych, aby nie spowodować przeciążenia sieci. "Netflix zdecydował o rozpoczęciu redukcji bit rate we wszystkich naszych przesyłach danych w Europie." - ujawniło biuro prasowe Netflix. Zmiana nie jest widoczna dla widzów, co więcej, bez problemu możemy oglądać kolejne nowości. Jedna z nich, która trafiła do oferty pod koniec marca bije rekordy popularności i to na całym świecie. 

Ten film Netflix pobija wszelkie rekordy oglądalności. Nowy hit platformy zdobędzie 90 milionów wyświetleń? >>

Ten nowy serial Netflix ma rekordowe wyświetlenia! Oglądało go więcej osób niż "Stranger Things 2"

Netflix nie tylko oferuje świetne seriale, ale również specjalizuje się w dokumentach. Produkcje tego typu co kilka tygodni trafiają do platformy. Sporo szumu i zamieszania narobił ostatni serial dokumentalny "Król tygrysów" (w org. "Tiger King: Murder, Mayhem and Madness") opowiadający "o podziemnym świecie hodowców wielkich kotów, w którym spotkać można najbardziej ekscentrycznych ze wszystkich ekscentryków." Nagle się okazało, że te niesamowite, wręcz szokujące, historie o poligamiście, charyzmatycznym Joe Exoticu, włacicielce schroniska dla wielkich kotów Carole Baskin (czy naprawdę zabiła swojego męża?), czy o znanym w Hollywood Bhagavanie "Doc" Antle'u wciągają widzów. Tak bardzo, że "Tiger King" odnotował lepsze wyniki niż "Stranger Things 2". 

Netflix ujawnił dane wyświetleń wśród użytkowników w Stanach Zjednoczonych. W ciągu pierwszych 10 dni od premiery (serial można oglądać od 20 marca) "Król tygrysów" zanotował 34.3 mln widzów! O kilka milionów mniej, bo 31,2 mln zdobył "Stranger Things 2". Kolejny sezon "ST" jest jednak nie do pobicia - w ciągu pierwszych 10 dni aż 36,3 mln osób w USA włączyło premierowe odcinki. 

Sukces "Tiger King" sprawił, że w Hollywood zastanawiają się nad ekranizacją tej historii. Przebywający w więzieniu Joe Exotic w rozmowie z magazynem People przyznał, że według niego w rolach głównych powinni zagrać Zac Efron, Margot Robbie (gwiazda miałaby się wcielić w Exotica), czy Brad Pitt - choć ten ostatni podobno nie jest zainteresowany tym projektem.To nie wszystko, już niedługo na Netflix trafi kolejny odcinek "Króla Tygrysów". Dokładna data premiery nie jest jeszcze znana, ale tę informację potwierdzili twórcy, jak i niektórzy bohaterowie dokumentu.