Największą popularność przyniosła jej rola Krystyny Lubicz w "Klanie" - przez wiele lat telenoweli nr 1 w polskich domach. Kotulanka jednocześnie dała się nią jednak zaszufladkować a problemy osobiste dodatkowo przyćmiły talent aktorki. 

Jej kariera zapowiadała się świetnie - ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną. W 1980 roku zadebiutowała w Teatrze Telewizji jako Letta w "Śmierci komwijażera". Związana była później m.in. z Teatrem Współczesnym, Teatrem Komedia, Bajka i Kwadrat. Kotulanka miała też okazję wykazać się talentem aktorskim w Opolu.

Kilka lat spędziła w Kanadzie, ale porzuciła decyzję o emigracji i po Konkursie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, podjęła decyzję o powrocie do Polski. Ta decyzja położyła kres małżeństwu z Jackiem Sasem-Uhrynowskim, który nie brał pod uwagę ponownej zmiany zamieszkania. Wcześniej Agnieszka Kotulanka urodziła mu dwójkę dzieci.

– Chciałam silnej ręki, faceta zdecydowanego, który narzuca, wymaga, egzekwuje. Było mi to potrzebne do przezwyciężania lęków, wahań, czasem histerii – mówiła aktorka w wywiadach.

Rozpad małżeństwa i kolejnego związku (z Pawłem Wawrzeckim) był początkiem problemów osobistych aktorki. W Warszawie odnalazła się jednak w stabilnej roli w serialu i na deskach teatrów. Media tabloidowe donosiły jednak systematycznie o jej problemach z alkoholem i żerowały na zdjęciach aktorki robionych z ukrycia.

O śmierci Agnieszki Kotulanki dowiedzieliśmy się z nekrologu opublikowanego przez rodzinę aktorki w Gazecie Wyborczej. Pogrzeb aktorki odbędzie się 27 lutego w Legionowie.