Kosmetyki ekologiczne, tworzone z dbałością o naturę i wypełnione starannie dobranymi składnikami, to jeden z najsilniejszych trendów w świecie beauty. Nic dziwnego - klienci nie chcą już dostawać jedynie pięknie zapakowanego kremu, który obiecuje zbawienne działanie na skórę. Wymagają, by obietnica była prawdziwa, a wnętrze (lub po prostu zawartość) liczy się dla nich o wiele bardziej niż designerski słoiczek. A najlepiej, jeśli do tego przy jego produkcji nie ucierpiało żadne zwierzę, produkt jest w miarę możliwości wegański i daleko mu do plastiku. 

My przez ostatni tydzień testowałyśmy nowe kosmetyki z oferty Douglas Polska. Wrażeniami dzieliłyśmy się w postach na Instagramie i Instagram Stories. Chciałyśmy sprawdzić, czy rzeczywiście mogą być #ecoglamour i działają tak świetnie, jak obiecuje producent i same od nich tego wymagamy. Jednocześnie rzuciłyśmy sobie wyzwanie wydłużenia poranka o piętnaście minut dodatkowej pielęgnacji. Jak nam poszło i czy kosmetyki Douglas Collection, Mario Badescu, Kora Organics, Clarins oraz Ecooking zaliczyły nas test?

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez ELLE Poland (@ellepolska) Mar 15, 2019 o 2:12 PDT

#ZenWeek ELLE x Douglas. Podsumowanie

W naszej pięciodniowej akcji #ZenWeek ELLE x Douglas wzięło udział pięć redaktorek ELLE.pl. Oto ich opinie: 

Kosmetyki Douglas Naturals. Opinie - Ania:

Wieczorem nałożyłam na twarz Douglas Naturals Detox Clay. Dzięki temu rano obudziłam się z gładką, wypoczętą skórą (ten krem dodatkowo pozbawia skórę toksyn). Rano, zamiast prysznica, wzięłam szybką relaksującą kąpiel z bawełnianą saszetką do kąpieli Douglas Naturals Creamy Bath Sachet. Naturalne składniki saszetki odżywiają i wygładzają skórę. Na koniec solidna dawka nawilżenia, płynąca z naturalnych ekstraktów, zawartych w rozświetlającym kremie Douglas Naturals Energise Moringa Extract.

Kosmetyki Mario Badescu. Opinie - Ewa:

Słynna mgiełka Mario Badescu w końcu dostępna jest w Polsce. Kosmetyk można używać zarówno rano, jak i wieczorem. Albo po prostu, gdy przyjdzie nam na to ochota. W jego składzie znajdziemy m.in. nawilżający aloes, delikatną wodę różaną oraz tymianek. Wyniki testu: ten produkt naprawdę działa - opinie na zagranicznych serwisach czy w sklepach są jak najbardziej prawdziwe! Mgiełka koi delikatne zaczerwienienia, ale przede wszystkim nawilża. Polecam używać jej tuż przed nałożeniem kremu i makijażu. Warto sięgnąć po nią również w ciągu dnia, zwłaszcza gdy przebywamy w miejscu z "suchym" powietrzem. 

Kosmetyki Kora Organics. Opinie - Ola:

Jak wypadł test Kora Organics, którą znajdziecie w ofercie Douglas Polska? Marka jest certyfikowana ekologicznie, wegańska, nietestowana na zwierzętach i nie zawiera szkodliwych substancji. I tu ciekawostka: jej założycielką jest modelka Miranda Kerr. Na własnej skórze sprawdzam dwa produkty: olejek do okolic oczu Noni Radiant Eye Oil i balsam zmiękczający Rose quartz Luminizer.

Najpierw nakładam olejek pod oczy: aplikuję za pomocą kwarcowej kulki i rozcieram palcem. Dzięki ekstraktom z noni, owoców pomidora i bambusa morskiego oraz kahai i olejom kawowym produkt rozbudza i rozjaśnia skórę.

Taki lekki masaż okolic oczu bardzo relaksuje. Po nim przyszedł czas na organiczny balsam zmiękczający w kolorze rose quartz. Ma w sobie mój ulubiony olejek z dzikiej róży, olej kokosowy i ekstrakty z owoców noni. Chętnie użyję go jeszcze zamiast rozświetlacza, bo nadaje skórze delikatną poświatę. 

Kosmetyki Clarins. Opinie - Agnieszka:

Double Serum od Clarins łączy w sobie [20+1] silnie działających ekstraktów roślinnych, aby skutecznie zwalczać widoczne oznaki starzenia się skóry. Ma przyjemną konsystencję delikatnego olejku i dwufazową formułę. Możesz wybrać małą lub większą kroplę płynu - wystarczy przekręcić dozownik, nacisnąć pompkę i zmieszać obie fazy na dłoni. Pachnie obłędnie. Esencję wklepuję opuszkami palców na oczyszczoną skórę twarzy i szyi. Efekt nawilżenia natychmiastowy! Wrażenia? Serum świetnie sprawdza się solo i w towarzystwie innych kosmetyków. Na stałe zagości w mojej kosmetyczce. 

Kosmetyki Ecooking. Opinie - Agata:

Ecooking to młoda marka z Danii, której kosmetyki przeznaczone są do wyjątkowo wrażliwej skóry. Produkty tworzone są z organicznych i naturalnych składników. Na noc nałożyłam Ecooking Night Cream. Krem ten zapewnia długotrwałe nawilżenie, dzięki temu rano moja skóra wygląda promiennie. Ten produkt walczy także ze zmarszczkami. Poranek z kolei zaczynam od maski peelingującej na bazie kwasów. Nakłada się ją na skórę, pozostawia na 4 do 12 minut i zmywa letnią wodą. Efekt? odświeżona, pełna blasku skóra (widoczne już po pierwszym zastosowaniu). Następnie czas na Super Serum, które intensywnie nawilża, działa także przeciwstarzeniowo. Kilka kropli wystarczy.

Wnioski? Wszystkie zauważyłyśmy znaczną poprawę stanu naszej skóry - nabrała ona naturalnego blasku, jest bardziej nawilżona i wygląda młodziej. Dodatkowe piętnaście minut porannej pielęgnacji sprawiło też, że zrelaksowałyśmy się przed pracą jako po wizycie w ulubionym spa. Podejmiecie nasze wyzwanie #ZenWeek ELLE x Douglas? My na stałe wprowadzimy je do swoich pielęgnacyjnych rytuałów. 

Wszystkie testowane przez nas kosmetyki naturalne kupicie na douglas.pl.