Marina Abramowić to współczesna, serbska artystka, która lubi wzbudzać kontrowersje. Wiele razy zdarzyło jej się przekroczyć granice absurdu lub dobrego smaku. Jednak dzieła Mariny zawsze mają silny przekaz i trafiają do szerokiego grona odbiorców. Czym chce nas zaskoczyć tym razem? Współpracą z luksusowym producentem słodyczy Kreëmart, z którym stworzyła niezwykłe makaroniki. Ten deser ma smakować, jak ona sama!

Co zawiera receptura ciasteczek? Poza cukrem i kruchą bezą ma zawierać "impresję i wspomnienia konkretnych sytuacji z dzieciństwa i chwili teraźniejszej."  Brzmi tajemniczo? Póki co nie wiadomo, jaki smak będą mieć makaroniki Abramowić. Sama artystka twierdzi, że nie wszystkim przekąska przypadnie do gustu. Podobnie, jak jej twórczość. Słodka współpraca miała swoją zapowiedź w postaci krótkiego filmu na wernisażu "Art Freeze" w Londynie. To nie pierwszy raz, kiedy artystka skupia się na doznaniach zwiazanych z czuciem i smakiem. Jej prace opierają się na performensach i są ukierunkowane na body art, czyli sztukę wyrażaną głównie poprzez ciało.

Chcielibyście spróbować, w imię sztuki, makaroników o smaku Abramowić? Przysmak będzie dostępny w cukierni Ladurée w londyńskim Harrodsie. 

Marina Abramović sprzedaje makaroniki o swoim własnym smaku - ZDJĘCIA >>