Za mundurem panny sznurem” - głosi popularne powiedzenie. Najwięcej jednak pań ustawia się w kolejce za uniformem marynarskim, a konkretnie za słynnymi pasami bretońskimi. Zostały one wprowadzone w drugiej połowie XIX w., ale jako pierwsza na wybiegu pokazała je Coco Chanel. Od tego czasu odzież w biało-granatowe / biało-czarne paski (bretońskie i w odmianach) nieodmienne kojarzy nam się z żeglugą, wakacjami i latem. Motyw ten wykorzystała ostatnio Katie Holmes, łącząc go z najpopularniejszymi trendami lata. Aktorkę zauważono na jednej z nowojorskich ulic w asymetrycznej sukience marki Altuzarra. Holmes dopasowała do niej oversize’ową kurtkę dżinsową i czerwoną małą torebkę od Chanel. Czerwień chętnie łączy się z marynarskimi motywami. Aktorka całą stylizację uzupełniła delikatną biżuterią, okularami, których nie powstydziłaby się sama Holly Golightly i japonkami na szpilce, będącymi w idealnej równowadze między lookiem plażowym a eleganckim miejskim outfitem. Luźna, casualowa stylizacja aktorki udowadnia nie tylko, że Holmes to wcielenie szyku, ale także, że można odczarować elementy garderoby takie, jak denim czy japonki i nadać im klasyczny sznyt.