Christopher Bailey pożegnał się z domem mody Burberry, Olivier Lapidus został nowym kreatywnym Lanvin, Paul Surridge zaczął pracować dla Roberto Cavalli, Jenna Lyons odeszła z J.Crew, a Natacha Ramsay-Levi pokazała debiutancką kolekcję dla Chloé... To tylko kilka zmian w modzie, które miały miejsce w 2017 roku. Rok się  jeszcze nie skończył, roszady w branży najwyraźniej także. W sieci pojawiła się właśnie wiadomość, że Jonathan Saunders opuszcza dom mody Diane von Furstenberg

Szkot zasłynął w świecie mody przede wszystkim jako wybitny kolorysta i projektanta printów. Ukończył Central Saint Martins, a przed rozdziałem DVF pracował z takimi osobistościami jak: Alexander McQueen, Christian Lacroix (w Pucci) i Phoebe Philo w Chloé. W 2003 roku podczas Londyńskiego Tygodnia Mody pokazał pierwszą kolekcję pod swoim nazwiskiem i... od razu zyskał uznanie w branży. W maju 2016 roku został dyrektorem kreatywnym Diane von Furstenberg. Odpowiadał tam nie tylko za same projekty ubrań, ale także strategię marketingową i ogólny wizerunek marki. Odświeżył/zmienił praktycznie wszystko - od strony internetowej po logotyp brandu. Jego kolekcje dla domu mody zyskiwały przychylne recenzje.

"Jestem wdzięczny za wsparcie Diane i możliwość prowadzenia tej kultowej marki. Jestem bardzo dumny ze wszystkiego, co udało nam się osiągnąć w ciągu ostatnich 18 miesięcy. Dziękuję niesamowitemu zespołowi za ich poświęcenie i wsparcie, nadal pozostanę przyjacielem i fanem marki" - napisał Saunders w oficjalnym oświadczeniu.

Jako nieoficjalną przyczynę rezygnacji projektanta  podaje się konflikt na linii Saunders i samej Diane von Furstenberg. Podobno Szkot nie chciał nawet, by Furstenberg pojawiała się na jego pierwszej prezentacji dla marki.

Jak podaje The Business of Fashion, Diane von Furstenberg w niedalekiej przyszłości będzie prawdopodobnie chciała sprzedać swoje udziały w marce.