Jeśli istnieje ktoś, kto wyznaczał styl przez ponad dekadę i jednocześnie przeczył wszelkim schematom, to jest to z pewnością Jennifer Lopez. Piosenkarka, aktorka i jednocześnie ikona mody, a teraz również producentka filmowa, zwykła dziewczyna pochodząca z nowojorskiego Bronksu obecna jest na scenie od blisko 20 lat. Według magazynu Forbes jest jedną z najbardziej wpływowych kobiet. W sierpniu tego roku została uhonorowana nagrodą MTV VMA za całokształt twórczości. A już w grudniu ponownie zrobi się o niej głośno. Gwiazda nie tylko została producentką nowej komedii romantycznej "Teraz albo nigdy", ale również zagrała główną rolę. Lopez wcieliła się w 40-letnią pracownicę hipermarketu, która postanawia zmienić swoje życie. W obsadzie znaleźli się także Vanessa Hudgens, Treat Williams, czy Milo Ventimiglia. Światowa premiera filmu odbędzie się już 12 grudnia, w Polsce musimy niestety poczekać aż do 28 grudnia. Gwiazdę możemy podziwiać w sesji zdjęciowej promującej film, która odbyła się w zeszłą niedzielę w Los Angeles. 49-letnia piosenkarka na tę okazję zdecydowała się założyć czarną mini sukienkę w stylu "babydoll" z ozdobnymi koralikami. Charakterystycznym akcentem kreacji stał się kontrastujący „Peter Pan collar”, czyli krótki biały kołnierzyk. Sukienka pochodzi z kolekcji Resort 2019 z domu mody Valentino. Swój grzeczny look Jennifer przełamała długimi, seksownymi, a do tego zamszowymi kozakami na szpilce i mnóstwem diamentowej biżuterii. Piękna świąteczna scenografia, blask światełek i migotanie dekoracyjnych drobiazgów dopełniło całości. Jeśli kiedykolwiek wątpiliście, że kobiety są jak przysłowiowe wino, spójrzcie jeszcze raz na Jennifer Lopez.