Mariusz Przybylski "Fire Walk With Me" - luksusowe akcesoria z recyklingu

Mariusz Przybylski przoduje na czele polskich projektantów high fashion dzięki swoim etycznym działaniom. Jako jeden z pierwszych przed kilkoma laty zaprojektował kolekcję z użyciem sztucznych futer, sprzeciwiając się maltretowaniu zwierząt. To był początek ekologicznej rewolucji, którą kreator mody z dumą promuje. Ostatnie kolekcje sygnowane jego nazwiskiem powstały z wtórnych materiałów, dzięki współpracy z VIVE Group, wspierającej działania organizacji WWF. Pierwsze luksusowe projekty z recyklingu zostały stworzone w 2015 roku i nazwane "Transplantacją", jako manifest do korzystania z tkanin, w które można tchnąć drugie życie. Kolejnym sukcesem była "Adaptacja", kontynuująca ten proces. Kolekcja składała się z casualowych toreb uszytych z włókniny (recyklingowanej bawełny) - ich produkcja nie zużyła nawet kropli wody! Dochód ze sprzedaży modnego dodatku został przekazany na program ochrony Bałtyku, Karpat i polskich rzek.

"Fire Walk With Me" - akcesoria z recyklingu Mariusza Przybylskiego >> 

"Fire Walk With Me" - akcesoria z recycling Marisa Przybylskiego, fot. mat. prasowe

To nie koniec kreatywności designera. Ostatnim projektem stworzonym wspólnie z grupą Vive Textile Recycling jest ekskluzywna kolekcja toreb i plecaków, zaprezentowanych na pokazie "Fire Walk With Me". Modne akcesoria z wyższej półki zostały uszyte z tkanin z recyklingu, które projektant sam wybierał podczas wizyty w sortowni materiałów.  Aksamitne dodatki są idealnym uzupełnieniem jego ostatniej, eleganckiej kolekcji. Mariusz Przybylski po raz trzeci podarował tkaninom drugie życie w najlepszym "eko" wydaniu. Nie zamierza spocząć na laurach - już planuje kolejny, etyczny projekt. W rozmowie z nami zachęca, by wziąć do ręki znoszoną rzecz, poczuć ją i wymyślić, jak wtórnie z niej skorzystać. Bycie eko zaczyna się od małych kroków!

Zuzanna Ludwig, ELLE.pl: "Fire Walk With Me" to trzecia kolekcja, w której użyłeś tkanin z recyklingu. Dlaczego korzystanie z wtórnych materiałów ma dla Ciebie takie znaczenie?

Mariusz Przybylski: Uważam, że w obecnych czasach mamy totalną nadprodukcję odzieży. Bardzo dużo pięknych ubrań i tkanin jest wyrzucanych, marnują się, a wystarczy dać im drugie życie, stworzyć z nich nową rzecz. Włączając etyczne  działania w moje projekty, kolekcje i pokazy chcę udowodnić, że recykling też może być bardzo modny.

Potrafisz zamienić recyklingowane tkaniny w ekskluzywne torebki. Czy istnieje projekt, który ciężko zrealizować z wtórnych surowców? Pracujesz nad czymś takim?

Wraz z firmą Vive Textile Recycling, od której tak naprawdę rozpoczęła się moja piękna przygoda z recyklingiem tekstyliów, pracujemy nad kolejnym, innowacyjnym pomysłem. Do tej pory wspólnie zrealizowaliśmy dwa świetne działania recyklingowe, czyli projekty "Transplantacja" oraz "Adaptacja". Ale obiecuję, że wkrótce powstanie coś nowego i będzie to naprawdę świetny gadżet.

Jak widzisz przyszłość swoich kolekcji? Czy to możliwe, aby tworzyć modę, która jest w 100% ekologiczna i trafia w gust współczesnego konsumenta?

Myślę, że na ten moment byłoby bardzo trudno, aby w ogóle stworzyć pełną kolekcję, która byłaby w 100% ekologiczna. Niewiele jest tkanin ekologicznych, a wszelkie dodatki potrzebne do wyprodukowania odzieży praktycznie nie występują jeszcze w wersji eko. To powód, dla którego warto zająć się recylingiem odzieży i tworzyć nowe kreacje ze starych, używanych ubrań.

Od lat jesteś wykładowcą w MSKPU, gdzie uczysz m.in. jak tworzyć kreacje z wtórnych materiałów. Chciałbyś zdradzić naszym czytelniczkom prosty sposób na zrobienie ubrania/dodatku z recyklingu metodą DIY?

Nie mam tutaj jednej dobrej rady czy recepty na tworzenie z recyklingu. Każda rzecz jest inna, przez co daje zupełnie różne możliwości do przerabiania jej. Tego także staram się uczyć moich studentów, czyli kreatywnego podejścia do starych ubrań. Proszę wziąć jakąś starą sukienkę do ręki i przez 15-20 minut pomyśleć, używając wyobraźni, co można byłoby z niej zrobić nowego, w jaki sposób przerobić ją na inną rzecz. Jestem przekonany, że większość osób wpadnie na ciekawe pomysły. Gwaratuję, że każdy będzie miał zupełnie inną wizję przerobienia tej starej sukni, i o to chodzi!