Urodził się w Gruzji, studiował ekonomię na Uniwersytecie w Tbilisi. Później przeniósł się do słynnej Antwerpskiej Akademii Sztuk Pięknych. Pracował w Maison Margiela i w Louis Vuitton (gdzie zajmował stanowisko starszego projektanta). Głośno zrobiło się o nim jednak dopiero, kiedy razem ze swoim bratem Guramem założyli Vetements.

Vetements zrobiło w branży rewolucję. Demna, który odpowiadał w marce za koncepcję kreatywną, wymyślał nietypowe miejsca pokazów (klub nocny czy McDonals), sprawił, że streetwear zawitał na salony. Ubrania jego projektu (na przykład wielkie bluzy z kapturem i za długimi rękawami) nosili raperzy, ale też blogerki i redaktorki. Na jeansy z zamkami, żółty t-shirt z logotypwem DHL czy popisane sneakersy w sieci tworzyły się listy oczekujących.

Chiara Ferragni w bluzie Vetements / Getty

Vetments pokazywało swoje kolekcje nieregularnie, nie wpisując się w sztywny grafik fashion weeków. Po wybiegach paryskiej marki (która teraz siedzibę ma w Zurychu) chodzili (często nieprofesjonalni) modele i modelki o nieoczywistej urodzie, zazwyczaj wypatrzeni za pośrednictwem instagrama. 

Pokaz Vetements / Getty

Rozgłos Vetements sprawił, że Demnie zaproponowano stanowisko dyrektora kreatywnego w domu mody Balenciaga. Podobno, jak powiedział Guram Gvasalia w jednym z wywiadów, Demna czas dzielił równo pomiędzy Vetements i Balenciagę, zarabiał w dwóch miejscach mniej więcej tyle samo. 

Teraz, według oficjalnego oświadczenia, Demna Gvasalia ma się skupić na pracy w domu mody Balenciaga, a także poświęcić się nowym projektom.

Getty