Przyzwyczailiśmy się, że Chris Hemsworth wciela się w postać Thora. Australijski aktor zagrał już w trzech produkcjach z serii "Avengers" (ostatni film trafi do polskich kin 26 kwietnia 2018 roku) oraz w trzech o losach syna króla Odyna i Friggi. Jak się okazuje, ten ciąg filmów zostanie prawdopodobnie niedługo przerwany. Możliwe, że nie doczekamy się kolejnych kinowych hitów z udziałem tego superbohatera. Jak to możliwe? Podczas rozmowy z dziennikarzem z USA Today Chris Hemsworth ujawnił, że jego kontrakt kończy się na niezatytułowanym jeszcze "Avengers: 4", którego premiera zapowiedziana jest na maj 2019 roku. "To trochę przerażające, myślałam, że będzie to niekończąca się sprawa. A teraz możliwe, że się skończy", przyznał Hemsworth. 

Spokojnie, jest jednak szansa na to, że Chris Hemsworth zagra jeszcze Thora. Gwiazdor celebrował ostatniego Sylwestra razem z reżyserem Taiką Waititi i obaj życzyli sobie zrobienie czwartej części Thora. Podobno mają już wstępne pomysły na fabułę. Mamy nadzieję, że Marvel Studios zdecyduje się na ten krok. W końcu Thor (i Chris Hemsworth) zarabia miliony $ dla tego studia producenckiego. Trzymamy kciuki!

 

The passing of the torch #thorragnarok

Post udostępniony przez Chris Hemsworth (@chrishemsworth) Lis 7, 2017 o 12:01 PST